Harrogate: Bohaterski wyczyn młodej Polki - dzięki niej nikt nie ucierpiał! |
Utworzony: czwartek, 28 sierpnia 2014 13:40 |
W niedzielę w miejscowości Harrogate jeden z budynków mieszkalnych zajął się ogniem i został częściowo zniszczony. Mieszkała tam m.in. młoda Polka, która w porę zauważyła płomienie. Udało jej się uciec i pomóc w uratowaniu pozostałych lokatorów.
r e k l a m a
Zobacz także:
- Byłam w samej bieliźnie, ale nawet o tym nie myślałam. Jedyne, czego pragnęłam, to wydostać się na zewnątrz, ratować swoje życie – mówiła nasza rodaczka. Miała dużo szczęścia – frontowe drzwi były otwarte. - Nie wiem, czy ktoś chwilę wcześniej wychodził z domu, ani czemu drzwi były otwarte, ale właśnie to uratowało mi życie – wspomina. Gdy tylko Magda wydostała się na zewnątrz pomyślała o pozostałych lokatorach, którzy mogli być w środku. Zaczęła krzyczeć i pukać do drzwi sąsiadów, którzy zaalarmowani zadzwonili po straż pożarną. Szybciej od strażaków akcję ratowniczą podjęli Ben Hargreaves oraz Carl Cervi, którzy ryzykując życie wbiegli do środka. - Wszyscy mówili nam, że nie powinniśmy tego robić, ale myśleliśmy tylko o tym, że ktoś może być uwięziony w płonącym budynku i trzeba mu pomóc. Nawet nie wyobrażam sobie, co mogłoby się stać, gdybyśmy nic nie zrobili – wspomina jeden z mężczyzn. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna i policja, pożar zajął już większość budynku. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji Polki i dwóch mężczyzn, nikomu nie stało się nic poważnego. Jeden z bohaterów musiał zostać zabrany do szpitala z powodu zatrucia czadem, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lokalna społeczność cieszy się, że w wypadku nikt nie ucierpiał, ale policja studzi nastroje i mówi, że będzie dogłębnie wyjaśniać, w jaki sposób pożar został wzniecony. Na chwilę obecną wiadomo tylko tyle, że w noc poprzedzającą pożar w budynku urządzono głośną imprezę. Były krzyki i wulgaryzmy, interweniować musieli funkcjonariusze. W związku ze sprawą zatrzymano już nawet dwóch mężczyzn z okolicy. Są to 26- i 33-latek, którzy przebywają obecnie w areszcie. Polka, która zauważyła pożar, nie ma żadnych podejrzeń, co do sprawcy. - Nie mam pojęcia, kto mógł to zrobić i dlaczego wybuchł pożar. Może to właśnie sprawca zostawił otwarte drzwi frontowe, które uratowały mi pośrednio życie – wspomina Magda, która do feralnego pokoju wprowadziła się zaledwie tydzień wcześniej. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|