czwartek, 28 marca 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Hexthorpe: Polacy postrachem okolicy. Mieszkańcy boją się o swoje życie!
Utworzony: wtorek, 02 września 2014 15:23
Hexthorpe: Polacy postrachem okolicy. Mieszkańcy boją się o swoje życie! Wczoraj informowaliśmy o bójce między Polakami a Słowakami, do której doszło w miejscowości Hexthorpe. Na jaw wyszły nowe fakty, a okoliczni mieszkańcy nie ukrywają, że boją się o swoje życie i zdrowie po ostatnich wydarzeniach.

r e k l a m a




Przypomnijmy – w niedzielę wieczorem w pobliżu Kirk Street spotkały się ze sobą grupy Polaków i Słowaków. Nie wiadomo, jak doszło do rozpoczęcia bójki. Śledczy ustalili na razie, że napastników było co najmniej ośmiu. Prawdopodobnie punktem zapalnym były wpływy mniejszości imigrantów w okolicy.

Podczas bijatyki użyto nie tylko pieści, ale również ostrych narzędzi, w tym noży. W efekcie kilku uczestników zamieszania trafiło do szpitala. Dwóch mężczyzn zostało poważnie dźgniętych, a kolejnych dwóch musi być hospitalizowanych ze względu na głębokie rozcięcia. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.

Policja aresztowała cztery osoby, ale to nie uspokoiło mieszkańców, którzy donoszą o kolejnych problemach pomiędzy imigrantami. Do podobnych bójek miało dojść już kilkukrotnie, ale odbywały się w bardziej ustronnych miejscach i policja nie zajęła się sprawą. - Funkcjonariusze nie reagowali także, mimo trzech doniesień o użyciu noża przez zwaśnione ze sobą grupy – mówi Stuart Boardman, działacz w Hexthorpe Matters.

- Mieszkańcy boją się wyjść z domu. Sam mam 14-letnią córkę, której nie pozwalam odchodzić dalej niż na odległość kilkudziesięciu metrów od domu, bo mam ją wtedy na widoku. Podobnie postępują inni rodzice – mówi 41-latek i dodaje: - Ale sprawa tyczy się także starszych. Właścicielka okolicznego baru mówiła nam, że już wczoraj wieczorem jej lokal świecił pustkami, bo emeryci boją się wyjść na ulicę.

- Od dawna sprawy pomiędzy ludnością brytyjską, polską i słowacką w mieście nie układały się dobrze. Sytuacja uspokoiła się nieco podczas wakacji, ale kiedy urlopy się skończyły i wszyscy wrócili do siebie, sprawy znowu zboczyły na złą drogę – podsumowuje Boardman.
r e k l a m a


Policja zapewniła, że zwiększyła już patrole na ulicach i z całą surowością będzie karać wszelką niesubordynację. Z kolei mieszkańcy chcą w najbliższym czasie utworzyć tzw. straż obywatelską, aby dodatkowo podnieść poziom bezpieczeństwa w okolicy.


Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk
Fot.: Semmick Photo / Shutterstock

Linki sponsorowane
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Holy Tours
Polskie Biuro Turystyczno – Pielgrzymkowe Holy Tours powstało z...

Eagle Transport
Firma z międzynarodową licencja transportową oraz członek...

Polski prawnik w UK
Sintons to kancelaria adwokacka w UK świadcząca pomoc prawną od...

JK Advice Centre
Coronovirus - straciles prace? Nie masz na czynsz, rate kredytowa...

Pozostałe oferty

MOLSO - Polski Fryzjer MOLSO - Polski Fryzjer w Glasgow (Fryzjerstwo)
Profesjonalne usługi fryzjerskie - Strzyżenie,...
Polska obsługa prawna w Szkocji (Księgowość i doradztwo)
Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w...
Hostelbookers Hostelbookers
Niedrogie zakwaterowanie na całym świecie bez opłat...
Furniture4less (Polskie sklepy)
W naszym sklepie Furniture4Less.eu znajdziesz dokładnie...