Ashford: Tragiczne doniesienia na temat Polaka. Jego szefowa była zdziwiona! |
Utworzony: czwartek, 20 listopada 2014 14:22 |
Tomasz Burski zmarł tragicznie na skutek porażenia prądem podczas przechodzenia przez tory kolejowe w niedozwolonym miejscu. Do tej sytuacji doszło 8 czerwca tego roku, ale dopiero teraz policja oficjalnie zakończyła śledztwo – informuje serwis Kent Online.
r e k l a m a
Zobacz także:
Mężczyzna chciał skrócić sobie drogę i przechodził przez tory kolejowe. Z daleka nadjeżdżał pociąg, a tory były pod napięciem. Farmer został porażony prądem elektrycznym o bardzo dużej mocy i zmarł na miejscu. Nie wiadomo jednak, dlaczego w ogóle znalazł się w tej okolicy o takiej porze. Jedna z hipotez zakłada, że nasz rodak usłyszał jęki rodzącej krowy i jako farmer chciał jej pomóc. Ponadto policyjne śledztwo wykazało, że w noc poprzedzającą zdarzenie 33-latek spożył dużą ilość trunków wysokoprocentowych. Podczas badań toksykologicznych odkryto o 2,5 raza wyższe stężenie alkoholu niż dopuszczalny limit w UK (podczas prowadzenia pojazdu). Znajomi i pracodawca wspominają jednak naszego rodaka bardzo pozytywnie. - To był chyba najmilszy człowiek, jakiego w życiu spotkałam – mówi Jane Goddard. - Był uczynny, sumienny, pogodny i pracowity. Wiedziałam, że jako pracodawca, zawsze mogę na niego liczyć. Tomasz znakomicie dogadywał się także z pozostałymi pracownikami. Policja oficjalnie zakończyła śledztwo w jego sprawie, uznając, że w śmierć nie są zamieszane osoby trzecie. Jak poinformował serwis Kent Online, tragicznie zmarły miał żonę i dziecko, którzy mieszkali w Polsce. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: Vahan Abrahamyan / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |