UK: Dałeś się na to naciągnąć? Tak wielkie sieci sklepów zarabiają grube miliony! |
Utworzony: piątek, 13 września 2013 11:11 |
Jedna z organizacji zajmujących się ochroną praw konsumentów donosi, że wielkie sieci handlowe naciągają swoich klientów na często bezużyteczne przedłużone gwarancje.
r e k l a m a
Zobacz także:
Oficjalne dane pokazują, że konsumenci wydają rocznie na zakup dodatkowych gwarancji aż 300 mln funtów. Przykładowo za zakup pralki kosztującej 350 funtów, płacą jeszcze kolejne 160 funtów za przedłużoną gwarancję. Pracownicy organizacji Which? postanowili wybrać się do kilkudziesięciu sklepów i sprawdzić na własnej skórze jak się ma sprawa z gwarancjami. Odwiedzili placówki należące do sieci Currys/PC World, Tesco, John Lewis, Richer Sounds i Euronics. Udali się do 12 sklepów z każdej sieci interesując się zakupem telewizora, czy pralki. Potem oceniali pracowników pod względem tego, czy byli pomocni w udzielaniu informacji na temat produktów i gwarancji. Jedna trzecia naszych wysłanników czuła się wręcz przymuszana do wykupienia dodatkowego zabezpieczenia „Whatever Happens”. Personel sklepu bardzo naciskał. Mówił, że ten rodzaj gwarancji pokrywa wszystko, ale w rzeczywistości nie może być stosowany do uszkodzeń związanych z pogodą, wodą, czy złym użytkowaniem – mówi przedstawiciel Which?. Pracownik jednego ze sklepów dowodził podstawionym przez organizację klientom, że przepisy regulujące sprzedaż nie mogą być stosowane w przypadku wielkich sieci handlowych, a jest to nie zgodne z prawdą. W ogólnym rozrachunku najgorzej wypadły sklepy Richer Sounds. Podczas ośmiu na dwanaście wizyt oferowano dodatkowe zabezpieczenie. W czterech przypadkach informacje uzyskane od pracownika nie były w ogóle pomocne. Jeśli chodzi o Tesco, to gwarancje zaoferowano w czterech sklepach, w dwóch personel był bardzo natarczywy. W Euronics namawiano tylko w jednej placówce. Najlepiej wypadły sklepy John Lewis, gdyż tamtejszy personel potrafił szczegółowo wytłumaczyć zalety i wady poszczególnych dodatkowych opcji. Sieci handlowe muszą się upewnić, że ich pracownicy oferują klientom merytoryczne informacje potrzebne do samodzielnego podjęcia decyzji o tym, czy chcemy kupić przedłużoną gwarancję – mówi Richard Lloyd, przewodniczący Which?. Przebadane sieci zapewniają, że ich pracownicy mają obowiązek uczestniczenia w specjalnych szkoleniach z zasad sprzedaży, także dodatkowych ubezpieczeń. Obiecują także, że postarają się, by poziom usług w ich placówkach wzrósł. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|