Wielka Brytania zachwycona postawą Polaka. Jest bohaterem w mieście! |
Utworzony: czwartek, 11 września 2014 10:20 |
Łukasz Fabiański od kilku lat grzał ławę londyńskiego Arsenalu. I paradoksalnie, transfer do znacznie niżej notowanego Swansea może okazać się punktem zwrotnym w jego karierze. Polak broni jak natchniony, czym zdobył serca nie tylko kibiców, ale i dziennikarzy sportowych na Wyspach.
r e k l a m a
Łukasz Fabiański jest na Wyspach znany od wielu lat, bowiem od 2007 roku występował w barwach Arsenalu Londyn. Po przejściu do klubu ze stolicy Wielkiej Brytanii eksperci przewidywali, że Polak może stać się jednym z najlepszych bramkarzy w Premier League. Niestety, karierę Fabiańskiego skutecznie przerywały kontuzje. Gdy nasz golkiper był już w dobrej dyspozycji i wskoczył między słupki Arsenalu, nabawiał się kolejnej kontuzji wykluczającego z gry zazwyczaj na kilka miesięcy.
Niestety, w ten sposób podczas kilku lat spędzonych w barwach Kanonierów, bronił dostępu do bramki tylko w 32 meczach – to prawie dwa razy mniej niż w ciągu zaledwie dwóch lat pobytu w warszawskiej Legii! Co więcej, szyki popsuł mu inny Polak, Wojciech Szczęsny, który na dobre zadomowił się w podstawowym składzie ekipy Arsena Wengera. 1 lipca 2014 roku Fabiański przeszedł do Swansea. Walijski klub to znacznie mniejsza marka od Arsenalu i wszystko zapowiadało, że Polak nie powalczy o żadne trofea, a jedynie potraktuje tę grę jako wstęp do sportowej emerytury. Jak to jednak bywa w futbolu – nigdy nie mów nigdy. Polak zaczął bowiem robić prawdziwą furorę, a jego znakomite występy sprawiły, że Swansea zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli. 'Fabiański bohaterem', 'Kibice kochają Polaka' czy 'To był strzał w dziesiątkę' to tylko niektóre z nagłówków gazet opisujących postawę naszego bramkarza po wygranym meczu z gigantycznym Manchesterem United (który notabene przechodzi ostatnio równie gigantyczny kryzys). Teraz Polak powrócił na usta dziennikarzy sportowych na Wyspach, bowiem zbliża się mecz Swansea z liderem w tabeli – Chelsea Londyn. Fabiański odważnie zapowiada, że z taką grą całego klubu jak obecnie, nie muszą się bać żadnego rywala. - To będzie ciężki mecz, musimy zachować koncentrację i respekt wobec utytułowanego przeciwnika. Ale na pewno nie musimy się go bać – mówi. Kibicować Łukaszowi Fabiańskiemu i jego drużynie będzie można w sobotę od godz. 15 (angielskiego czasu). Transmisja z meczu na Chelsea TV oraz (dla posiadaczy polskiej telewizji) Canal+ Sport. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: ruskpp / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Pakuj walizki i wybierz się z nami do najbardziej romantycznego miasta na świecie! W tym mieście warto się zgubić! |
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... | Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |