Paisley: Dwie Polki zaatakowane nożem. Jedna z nich walczy o życie w szpitalu! |
Utworzony: piątek, 25 października 2013 09:04 |
W szkockim mieście Paisley doszło w ostatnim tygodniu do dwóch ataków na Polki. Oba zostały przeprowadzone z użyciem noża. Policja informuje, że sprawcą nie był ten sam napastnik. Jedna z kobiet w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
r e k l a m a
Zobacz także:
Przerażona kobieta nie poddała się łatwo, próbowała uciec i wywiązała się szarpanina. Mężczyzna uznał, że nic nie wskóra, więc uderzył Polkę w twarz i oddalił się z pustymi rękoma. 24-latka zeznała potem, że nie miał więcej niż 19-20 lat, był szczupły, miał na sobie ciemne spodnie i ciemną bluzę z kapturem. Policja poszukuje świadków, którzy byli na miejscu w momencie ataku oraz zanim on się zdarzył. Osoby posiadające informacje proszone są o kontakt pod numerem 101. Dużo poważniejszy incydent miał miejsce we wtorek wieczorem, około godziny 20 przy Broomlands Street. Przechodzący tamtędy ludzie zauważyli poranioną i zakrwawioną kobietę. Natychmiast wezwali pomoc. Na miejscu szybko pojawili się ratownicy medyczni oraz policja. Okazało się także, że poszkodowana to 52-letnia Polka. Funkcjonariusze potwierdzili, że traktują ten atak jako próbę zabójstwa. Dokonali już aresztowania. Podejrzanym jest 44-letni mężczyzna, który w najbliższym czasie stanie przed Paisley Sheriff Court. Kobiecie trudno było się utrzymać na nogach. Była cała we krwi. Broomlands Street jest ruchliwą ulicą i szybko została zauważona przez przechodniów, którzy podnieśli alarm – mówi anonimowo jeden ze świadków. Polka przebywa obecnie w Paisley’s Royal Alexandra Hospital. Jest stan jest ciężki, ale stabilny. Zostaliśmy wezwani na miejsce około godziny 19:45 we wtorek. Poinformowano nas, że na sprawa dotyczy poranionej nożem kobiety. Wcześniej wyszła z domu w asyście dwóch mężczyzn, którzy jej pomagali. Przechodnie zaalarmowali odpowiednie służby – mówi detektyw inspektor Julie Henry. Mimo tego, że policjanci aresztowali już podejrzanego, nadal proszą świadków o zgłaszanie się celem zrelacjonowania tego, co widzieli feralnego wieczoru na Broomlands Street. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|