Londyn: To już jutro! Całemu miastu grozi prawdziwy paraliż! |
Utworzony: poniedziałek, 12 stycznia 2015 08:02 |
Brytyjscy Konserwatyści zapowiadają ograniczenie prawa do strajku w kluczowych dziedzinach usług publicznych. Wszystko przez jutrzejszy strajk w Londynie, który zapowiedzieli kierowcy autobusów.
r e k l a m a
Zobacz także:
Minister transportu, konserwatysta Patrick McLoughlin powiedział BBC: "Strajk w sektorze publicznym odbija się na wielu ludziach, którzy nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia. A więc zanim do niego dojdzie, powinien mieć pooparcie co najmniej 40 procent członków danego związku." Gdyby tę miarę przyłożyć taką miarę do wszystkich strajków, jakie miały miejsce od 2010 roku, czyli od początku rządów koalicji konserwatywno-liberalnej, prawie trzy czwarte byłoby nielegalnych. Sekretarz generalna brytyjskiej centrali związkowej TUC, Frances O'Grady powiedziała radiu BBC: "I tak mamy jedną z najbardziej restrykcyjnych ram prawnych sporów pracowniczych w krajach demokratycznych, a ten rząd chce wręcz uniemożliwić pracownikom odwołanie się do ich fundamentalnego prawa odmowy pracy." Związkowcy mają za złe posłom, że gdyby przyłożyć tę samą 40-procentową miarę poparcia elektoratu w wyborach do Izby Gmin, w parlamencie pozostałoby ich tylko 16%. Czytaj więcej o jutrzejszym strajku w Londynie! PS / POLEMI.co.uk | IAR Fot.: S.Borisov / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|