Lotnisko w Modlinie zamknięte prawdopodobnie do lata |
Utworzony: poniedziałek, 21 stycznia 2013 15:56 |
Okazuje się, że podwarszawski port lotniczy nadal nie ma dobrej passy. Z najnowszych ekspertyz Instytutu Technicznego Wojsk Lądowych (ITWL) wynika, że pełne funkcjonowanie może zostać przywrócone dopiero na początku lata tego roku.
r e k l a m a
Zobacz także:
Problemy w Modlinie zaczęły się 22. grudnia ubiegłego roku. Wojewódzki inspektor nakazał wtedy remont betonowych części jedynego pasa startowego. Wymusiło to zamknięcie, gdyż asfaltowa część pasa jest za krótka dla startów i lądowań dużych samolotów (Boeing 737 oraz Airbus A320), których używają stacjonujący w Modlinie Ryanair i Wizzair. Najnowsza ekspertyza Instytutu Technicznego Wojsk Lądowych zaleca zerwanie górnej warstwy nawierzchni pasa i zastąpienie jej nową. Ze względu na to, że taki remont można przeprowadzić jedynie podczas dodatnich temperatur, nie będzie można rozpocząć go przed marcem. Piotr Okienczyc, prezes lotniska przewiduje, że duże samoloty mogłyby ponownie pojawić się w Modlinie dopiero na przełomie wiosny i lata. Wiąże się to z kolejnymi utrudnieniami dla linii lotniczych Wizzair i Ryanair, które przed 22. grudnia wykonywały swoje połączenia z podwarszawskiego portu lotniczego. Na czas zamknięcia przeniosły się na lotnisko Chopina w Warszawie. Ryanair ogłosił, że będzie latał stamtąd do 29. stycznia, a Wizzair do 8. lutego. Czy przedłużą swoją obecność, okaże się za kilka dni. Sprawą pasa startowego zajmowali się w poniedziałek radni wojewódzkiego sejmiku Mazowsza. Przedstawiciele SLD domagali się dymisji władz lotniska, marszałka województwa Adama Struzika oraz powołania komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić sytuację. Koalicja PO i PSL odrzuciła te propozycje. Nieoficjalnie wiadomo, że władze województwa mazowieckiego chcą uniknąć dłuższego niż 6 miesięcy zamknięcia, gdyż po tym okresie trzeba byłoby ponownie starać się o certyfikat zezwalający na otwarcie lotniska. Dziennie z powodu zamknięcia lotnisko traci ok. 180 tys. złotych. Przedstawiciele przewoźników już wcześniej zapowiedzieli, że będą domagać się odszkodowania od lotniska. Lotnisko z kolei chce zadośćuczynienia od głównego wykonawcy. Nie podjęto jeszcze decyzji, czy personel portu zostanie zredukowany. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|