Chaos lotniczy gorszy od tego z 2010 roku! Przewoźnicy biją na alarm |
Utworzony: piątek, 21 listopada 2014 11:33 |
Jak informuje serwis Mirror.co.uk, naukowcy dowiedli, że pył wulkaniczny może przemieszczać się nawet ponad wodami oceanów. To oznacza, że wybuch wulkanu w Ameryce, potencjalnie zagraża także przewoźnikom samolotowym w Europie!
r e k l a m a
Zobacz także:
To bowiem oni są najbardziej stratni, kiedy loty są odwołane lub opóźnione. Tak tez było w 2010 roku, kiedy wybuchł islandzki Eyjafjallajökull. Odwołano wtedy ponad 100 tysięcy lotów, czyli blisko połowę wszystkich połączeń. Straty przewoźników lotniczych wyniosły ponad półtora miliarda dolarów. Z kolei na przełomie sierpnia i września media żyły budzącym się do życia wulkanem Bardarbunga, również na Islandii. Krater ostatecznie wyrzucił z siebie sporą ilość lawy i pyłu, ale nie było zagrożenia dla podróżnych i wszystkie loty odbywały się zgodnie z planem. Teraz jednak istnieje dodatkowe zagrożenie, bowiem każda erupcja wulkanu np. w Ameryce może mieć spore konsekwencje także dla mieszkańców Europy. Naukowcy zauważają, że skala wybuchu wulkanów na zachodnim kontynencie jest duża, a niektóre z nich dają o sobie znać cyklicznie od wielu setek lat. - To może mieć poważne konsekwencje również dla podróżnych. Skala opóźnień i odwołanych lotów może być ogromna, a przewoźnicy podniosą ceny, aby zabezpieczyć się finansowo na taką ewentualność – przewiduje dr Pyne O'Donell z Queen's School of Geography. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: 06photo / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|