Bridgend: Tragiczny finał spaceru. Ciężko ranna Polka w szpitalu, jej chłopak zginął! |
Utworzony: wtorek, 10 września 2013 16:33 |
Do tragicznego zdarzenia doszło w Southerndown w pobliżu miejscowości Bridgend w południowej Walii. Spacerująca tamtędy Polka spadła ze swoim chłopakiem z klifu próbując ratować wspólnego psa.
r e k l a m a
Zobacz także:
Wydarzenie zostało zauważone przez innych spacerowiczów, którzy wezwali pomoc. Na miejscu pojawili się strażnicy przybrzeżni i śmigłowiec ratunkowy RAF. Kobieta trafiła do University Hospital of Wales w Cardiff. Z Polski przyleciał jej ojciec. Lekarze podają, że rekonwalescencja przebiega w miarę sprawnie. Polka i jej pochodzący z Hay-on-Wye w Powys chłopak mieszkali w Cardiff Bay. Często spacerowali w miejscu, w którym później wydarzyła się tragedia. Niedawno adoptowali ze schroniska kundelka. Mój syn nadal by żył, gdyby nie pies. Jednak nie mogę myśleć w ten sposób. Był wspaniałym człowiekiem, nie wiem co bez niego zrobię. Mam tylko nadzieję, że nie cierpiał – powiedziała matka Rhysa, Janet Clark. Dodała, że mężczyzna i jego dziewczyna planowali wspólne życie, chcieli mieć dzieci i osiąść w Herefordshire. Rhys kilkakrotnie odwiedził Polskę, był bardzo blisko z rodziną Ani. Stanowili piękną parę – dodała. Rzecznik prasowy policji z południowej Walii poinformował, że wydarzenie jest traktowane jako tragiczny wypadek. Dodał, że mimo wszystko poszukiwani są świadkowie. W sprawę włączony jest koroner. Pogrzeb Rhysa Clarka odbędzie się w środę. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|