UK: Uważaj na co klikasz w internecie! Listonosz już niebawem zapuka do Ciebie! |
Utworzony: niedziela, 28 czerwca 2015 13:29 |
Wszechobecne reklamy i "wciskane" na ulicy i w sklepach ulotki potrafią uprzykrzyć życie niejednej osobie. Niestety dla mieszkańców Wysp, może być tylko gorzej - Royal Mail (RM) chce podrzucać gazetki reklamowe do brytyjskich domów razem z pocztą! Ale to jeszcze nie koniec!
r e k l a m a
Zobacz także:
Każdy, kto korzysta z internetu i robi w nim zakupy, będzie musiał się liczyć z tym, że to, co będzie oglądał i na jakie produkty będzie "klikał" trafi w postaci informacji do Royal Mail, która na tej podstawie dostarczy w ciągu 1 lub 2 dni zestaw ulotek reklamowych "dopasowanych do zainteresowań i potrzeb klienta". Plik papierów z reklamami będą do domów dostarczać listonosze. To rozwiązanie ma podreperować budżet poczty, która od lat mierzy się ze spadającą liczbą klientów, którzy wolą korzystać z internetu. A jako że niemal trzy czwarte dorosłych Brytyjczyków robi zakupy przez interner (około 37 mln osób), roznoszenie spersonalizowanych ulotek może przynieść RM spore zyski. Niemal natychmiast po ujawnieniu tego planu, na całych Wyspach podniosły się głosy krytyki. Większość osób martwi się o to, że gospodarstwa domowe w UK nie tylko zostaną zalane niepotrzebnymi ulotkami, ale przede wszystkim zachwiana zostanie prywatność osób robiących zakupy w internecie. - Ludzie mogą być zaniepokojeni tym, dlaczego i skąd poczta ma informacje na temat ich aktywności online - mówi Daniel Nesbitt z organizacji Big Brother Watch. Te będą zbierane za pomocą tzw. plików cookies, które zapisują się na każdym komputerze po wejściu na jakąkolwiek stronę internetową. Dane z "ciasteczek" będą automatycznie dopasowywane do adresu klienta, który podał wcześniej na stronie sklepu on-line i w ten sposób ulotki z ofertą, którą internauta przeglądał, ale nic nie kupił, trafią do jego domu. Niestety, póki co nic nie wiadomo na temat tego, czy i jak będzie można zrezygnować z takiej opcji przy internetowych zakupach. Pomysł na to, by dostarczać oferty od internetowych sklepów tradycyjną pocztą to pomysł samej Royal Mail. Według jej pracowników papierowa reklama jest dużo bardziej skuteczna, niż np. "okienka" wyskakujące przy surfowaniu po internecie. Według badań RM katalogi zakupowe i inne ulotki pozostają w przeciętnym brytyjskim domu przez 17 dni zanim zostaną wyrzucone, istnieje więc dużo większa szansa na to, że potencjalny klient poświęci im więcej uwagi i w ogóle je zauważy. Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk Fot.: LoloStock / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|