Bank Anglii po raz pierwszy od kilku miesięcy obniżył stopy procentowe, dając wytchnienie kredytobiorcom.
Jak informuje The Standard, Bank Anglii zdecydował się na obniżenie głównej stopy procentowej o 0.25 punktu procentowego, sprowadzając ją do poziomu 4.5%. To pierwsza taka decyzja od kilku miesięcy i trzecia redukcja od momentu, gdy latem ubiegłego roku stopy osiągnęły swój szczyt na poziomie 5.25%. Eksperci przewidywali ten ruch, ale niektórzy członkowie Komitetu Polityki Monetarnej (MPC) domagali się jeszcze głębszego cięcia, o 0.5 punktu procentowego.
Obniżka stóp procentowych przyniesie ulgę przede wszystkim osobom posiadającym kredyty o zmiennym oprocentowaniu. Właściciele nieruchomości w Londynie, którzy spłacają kredyt hipoteczny o wartości 300 tysięcy funtów, mogą spodziewać się obniżenia miesięcznej raty o około 43 funty. Choć dla kredytobiorców z oprocentowaniem stałym zmiana nie będzie odczuwalna natychmiast, to banki prawdopodobnie zaczną dostosowywać swoje oferty w nadchodzących tygodniach.
Nowe prognozy gospodarcze nie napawają optymizmem. Wg Banku Anglii w czwartym kwartale 2024 roku brytyjska gospodarka skurczyła się o 0.1%, a w pierwszym kwartale 2025 roku wzrost wyniesie zaledwie 0.1%. Jeśli kolejne dane potwierdzą ten trend, kraj może wpaść w recesję techniczną, która jest definiowana jako dwa kolejne kwartały spadku PKB.
Niższe stopy procentowe oznaczają również korzyści dla małych i średnich przedsiębiorstw, które często borykają się z wysokimi kosztami obsługi zadłużenia. Firmy korzystające z kredytów zmiennoprocentowych odczują ulgę w postaci niższych rat, co może pomóc w poprawie ich płynności finansowej. Jednak eksperci ostrzegają, że nawet przy niższych kosztach kredytu niepewność gospodarcza może ograniczyć inwestycje i rozwój.
Analitycy przewidują, że to nie koniec obniżek stóp procentowych. Niektórzy ekonomiści sugerują, że w 2025 roku może dojść nawet do trzech lub czterech kolejnych cięć, co mogłoby sprowadzić stopę procentową do poziomu około 3.25%. Wpłynęłoby to korzystnie na koszty kredytów, ale mogłoby też sygnalizować, że brytyjska gospodarka jest w trudnej sytuacji i wymaga dodatkowego wsparcia.
Chociaż inflacja w Wielkiej Brytanii spada, nadal przekracza oficjalny cel Banku Anglii wynoszący 2%. W grudniu 2024 roku wyniosła 2.5%, co oznacza, że presja na koszty życia wciąż jest odczuwalna. Władze monetarne muszą balansować pomiędzy wspieraniem gospodarki a utrzymywaniem stabilności cen.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock
