Fala upałów w Wielkiej Brytanii potrafi zaskoczyć – zwłaszcza że większość mieszkań nie jest przystosowana do wysokich temperatur. Zamiast inwestować w drogie wentylatory i klimatyzatory, warto poznać proste, domowe triki, które pomogą przetrwać najgorętsze dni bez nadwyrężania budżetu.
Jak informuje Mirror, choć otwarte okna wydają się naturalnym rozwiązaniem podczas gorących dni, w rzeczywistości mogą wpuszczać do wnętrza jeszcze więcej ciepła – szczególnie, gdy promienie słońca padają bezpośrednio na szybę. Warto zatem zaciągnąć zasłony lub opuścić rolety, zwłaszcza między godziną 11:00 a 15:00, gdy temperatura na zewnątrz osiąga swoje maksimum. Dopiero wieczorem, gdy powietrze zaczyna się ochładzać, można uchylić okna, najlepiej po przeciwnych stronach mieszkania, tworząc naturalny przewiew.
Termofor, kojarzony zwykle z zimowymi wieczorami, może okazać się przyjacielem także w lecie. Wystarczy napełnić go zimną wodą do trzech czwartych pojemności, a następnie włożyć do zamrażarki na kilka godzin przed snem. Umieszczony później w łóżku lub pod poduszką pomoże obniżyć temperaturę ciała i ułatwi zaśnięcie nawet w najbardziej duszne noce.
Jedną z najtańszych i najbardziej dostępnych metod ochładzania organizmu jest odpowiednia technika oddechowa. Technika zwana 'oddechem chłodzącym' polega na zwinięciu języka w rurkę i wciąganiu przez niego powietrza – podobnie jak przez słomkę. Powietrze w ten sposób trafiające do ust wydaje się zimniejsze i odświeżające. Następnie należy zamknąć usta i powoli wypuścić powietrze przez nos. Kilka minut tej praktyki przed snem może pomóc w odprężeniu i ochłodzeniu ciała.
Zwykła kuchenna folia aluminiowa może zdziałać więcej, niż się wydaje. Przyklejona błyszczącą stroną na szybę odbija promienie słoneczne i ogranicza nagrzewanie się pomieszczenia. To prosty trik, który warto zastosować na oknach wystawionych na bezpośrednie działanie słońca, zwłaszcza w pokojach dziennych i sypialniach.
Jeśli masz trochę wolnego miejsca w zamrażarce, włóż tam na godzinę lub dwie swoją poduszkę albo poszewkę. To może znacząco ułatwić zasypianie. Jeśli pomysł z mrożeniem pościeli nie jest dla ciebie, wybierz przynajmniej materiały naturalne, takie jak len lub bawełna, które pozwalają skórze oddychać. W czasie upałów warto również zrezygnować z kołdry i spać jedynie pod poszewką.
Herbata z mięty, nawet podana na ciepło, może pomóc schłodzić organizm. Dzieje się tak dzięki mentolowi, który stymuluje receptory chłodu w ciele. Możesz też zaparzyć herbatę miętową, ostudzić ją i przelać do butelki – schłodzona świetnie gasi pragnienie. Dodatkowo możesz zamrozić napar w foremkach do lodu i dodawać kostki do wody przez cały dzień. Tak przygotowana mięta działa nie tylko chłodząco, ale również orzeźwiająco.
Gdy temperatura na zewnątrz rośnie, urządzenia chłodnicze pracują ciężej – warto więc upewnić się, że nasza lodówka nie traci zimna. Włóż kawałek papieru pomiędzy uszczelkę a drzwi i spróbuj go wyciągnąć. Jeśli wychodzi bez oporu, oznacza to, że uszczelka może być nieszczelna, a urządzenie traci energię i chłód. Naprawa takiego drobiazgu może pomóc zachować świeżość produktów i oszczędzić na rachunkach.
Upały to dobry moment, by przeorganizować swój dzień. Jeśli masz do wykonania obowiązki fizyczne lub domowe porządki – wykonuj je wcześnie rano lub dopiero wieczorem. Unikaj gotowania w środku dnia, bo para i ciepło z kuchenki tylko pogorszą sytuację. Warto też przesunąć aktywność fizyczną na chłodniejsze godziny – w przeciwnym razie ryzykujesz odwodnienie lub przegrzanie.
Choć kąpiel w lodowatej wodzie może być zbyt intensywna, ochłodzenie nadgarstków, karku czy stóp zimną wodą daje szybki efekt ulgi. Można też trzymać butelkę z wodą w lodówce i przykładać ją do czoła lub szyi, gdy temperatura zaczyna doskwierać. To proste i szybkie sposoby na schłodzenie organizmu bez potrzeby włączania wentylatora.
POLEMI.co.uk
Fot.: and_alyona / Shutterstock