
- Informacje podstawowe
- Kolejny etap prowadzi z Bruar do Tummel Bridge
- Linn of Tummel
- Falls of Braan
- Galeria zdjęć
POZYCJA - reklama7
Informacje podstawowe
Zobacz także:
Czytaj więcej o zamku:
POZYCJA - reklama7a

Wyjeżdżając z zamku kierujcie się w prawo, w stronę House of Bruar. Mapa podaje, że to około 4 kilometrów - z czym trudno się nie zgodzić.
Zostawicie samochód i ruszamy poszukać "Falls of Bruar". Wspinaczka czeka dość długa aczkolwiek przyjemna. Po drodze trzy wodospady różnej wielkości z przerzuconymi gdzieś pomiędzy mostami. Całość robi niesamowite wręcz wrażenie. Nie polecam wyprawy z dziećmi na tyle małymi ze wymagającymi wózka - nie dacie rady.
Kolejny etap prowadzi z Bruar do Tummel Bridge
Właściwie do samego Tummel Bridge tak naprawdę nie ma po co jechać, ale jadąc potem dalej w stronę Pitlochry znajdziecie "Queen’s View". Genialny widok na Loch Tummel.
Osoby, które mają ochotę na nieco dłuższą wyprawę, mogą trochę zboczyć z kursu i zamiast do Tummel Bridge, odbić i pojechać do Kinloch Rannoch, nad jeziorem Loch Rannoch. Miejsce również całkiem fajne i naprawdę warte zobaczenia.
Poniżej mapka, która poprowadzi was do Tummel Bridge, potem szukajcie drogowskazu "Queen’s View". Dalej w stronę Pitlochry, dosłownie kilka minut dalej jeszcze jedna atrakcja, a parking będzie po lewej stronie tuż przed mostem.
Linn of Tummel

Z głównych atrakcji to było by wszystko. Jest jeszcze bonus dla tych z was, którzy wracając, jada w stronę Perth (a dokładnie Dunkeld).
Falls of Braan
Poniżej dołączona jest mapka. Jest o tyle niedokładna, że prowadzi znikąd donikąd, ale daje pojęcie jak mniej więcej znaleźć to miejsce.Start jest tuż przed mostem na River Tummel, a koniec w miejscu gdzie jak zakładam znajduje się fallsik. Po przeciwnej stronie zjazdu na Dunkeld jest zjazd na "Inver", potem prosto, powiedziałbym, że ok. 4 kilometry. Jeśli uda wam się znaleźć tę drogę to wodospad z pewnością też. Samochód zostawcie na parkingu w lesie, a sami przejdźcie się po moście, który nazywany jest "Rumbling" - pewnie ze względu na potężny hałas wody spadającej pod nim. Wysokość tego wodospadu robi wrażenie, jeśli porówna się go z innymi widzianymi w tym kraju, ale niestety widok na sam wodospad dość ograniczony. Idąc w górę rzeki znajdziecie kilka mniejszych a równie pięknych "spadzików".
To tyle. Koszty praktycznie żadne prócz ceny paliwa i jedzenia (no nie licząc wstępu do Blair Atholl), a dzień spędzony przyjemnie. Życzyć pogody pozostaje...
Galeria zdjęć
Autor: szkot_77
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI