
POZYCJA - reklama7
Ubezpieczyciel zapłacił jej za tę stratę 2190 funtów, ale nie był to duży powód do radości. Po 12 miesiącach otrzymała list z Councilu z informacją, która ją wyprowadziła z równowagi.
POZYCJA - reklama7a
Okazało się bowiem, że rok temu nikt nie ukradł auta 22-latki. Council odholował je, ponieważ zaparkowane zostało w miejscu, gdzie miały zostać rozpoczęte prace budowlane.
Urząd miasta przekazał jej, że jeśli niedługo nie odbierze auta, to zostanie ono zniszczone. I dodatkowo musi zapłacić aż 4400 funtów za tak długi pobyt samochodu na kontrolowanym przez miasto parkingu.
Council oraz policja nie dogadały się do końca w sprawie samochodu Ruse, tym samym miasto nie wiedziało, że kobieta zgłosiła kradzież, a policja nie była świadoma, że ten samochód czeka na odbiór.
I mimo tego, że wina stała po stronie władz, to 22-latce nakazywano bezwzględnie zapłacić. Jakby tego było jeszcze mało, gdy ubezpieczyciel dowiedział się, co się stało z samochodem, to nakazał zwrot wypłaconego odszkodowania.
Ostatecznie jednak obie płatności zostały anulowane dzięki interwencji dziennikarzy angielskich. Miasto i policja przyznały się do błędu i przeprosiły kobietę za wszystkie niedogodności.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Kunst Bilder / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI