Media rozpisują się o katastrofie lotniczej, która miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Samolot rozbił się na terenie jednego z muzeów i należącym do niego lotnisku. POZYCJA - reklama7
Na miejscu niemal od razu pojawiły się służby ratunkowe. Nie potwierdzono czy są jakieś ofiary, ale świadkowie twierdzą, że widzieli, jak strażacy przeprowadzali resuscytację krążeniowo-oddechową u jednej osoby.
POZYCJA - reklama7a
Rzecznik IWM Duxford powiedział: „Służby ratunkowe są na miejscu w IWM Duxford i reagują na incydent z udziałem prywatnego samolotu. W tej chwili nie możemy przekazywać dalszych informacji”. Wiadomo, że IWM Duxford będzie zamknięty dla zwiedzających w środę i czwartek. Ponowne otwarcie dla turystów nastąpi dopiero w piątek.
W zdarzeniu uczestniczyły cztery wozy strażackie oraz cysterna z wodą. Załogi pomagały innym służbom ratunkowym oraz zabezpieczyły miejsce zdarzenia.
The Telegraph podaje, że prawdopodobnie świadkami katastrofy była grupa uczniów, udająca się do muzeum. Inny naoczny świadek, Kate Moore, była z męzem w Duxford, kiedy samolot się rozbił. „Byliśmy na zewnątrz, usłyszeliśmy huk, odwróciliśmy się i zobaczyliśmy kłęby czarnego dymu” mówi.
KO / POLEMI.co.uk
Fot.: bluebay / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
