W Kornwalii doszło do wstrząsającego odkrycia – w lesie znaleziono ludzkie szczątki, a śledztwo nabiera ogólnokrajowego wymiaru. Wstępnie sprawa dotyczy zaginięcia jednego mężczyzny, ale coraz więcej wskazuje na to, że mamy do czynienia z czymś znacznie poważniejszym - być może wielokrotnym zabójstwem.
Jak podają brytyjskie media, policja z hrabstwa Devon i Kornwalii prowadzi intensywne dochodzenie w związku z odkryciem szczątków ludzkich w rejonie Paramoor Woods – zalesionego obszaru nieopodal miejscowości Sticker. Początkowo funkcjonariusze poszukiwali jednego zaginionego mężczyzny, ale sprawa szybko nabrała nieoczekiwanego, dramatycznego rozwoju.
Wszystko zaczęło się od poszukiwań 43-letniego Daniela Colemana, który zaginął pod koniec czerwca w rejonie St Austell. Po kilku tygodniach intensywnych działań, funkcjonariusze natrafili na jego ciało. Jednak podczas przeszukiwania lasu dokonano kolejnych szokujących odkryć – odnaleziono więcej szczątków, które prawdopodobnie należą do innych ofiar.
Na miejscu utworzono ogromne zabezpieczone pole kryminalistyczne, a w lesie rozstawiono duży namiot. Teren objęto ścisłym nadzorem, a w działania zaangażowano specjalistyczne zespoły z całego kraju, w tym ekspertów z National Crime Agency – brytyjskiej agencji ds. zwalczania poważnej przestępczości.
Komisarz ds. policji i przestępczości (Police and Crime Commissioner) dla regionu Devon i Kornwalii, Alison Hernandez, poinformowała, że śledztwo prowadzone jest na szeroką skalę i wymaga znacznych sił i środków. Jak podkreśliła, zakres tej operacji wykracza poza standardowe możliwości lokalnej policji, dlatego zwrócono się o pomoc do jednostek z innych części kraju.
Do tej pory nie podano dokładnej liczby ofiar ani tożsamości osób, których szczątki odnaleziono. Śledczy podkreślają, że trwa proces identyfikacji oraz ustalania, kiedy i w jakich okolicznościach mogło dojść do ich śmierci. Niektóre ciała mogą znajdować się w lesie od dłuższego czasu, co dodatkowo komplikuje dochodzenie.
W związku ze śmiercią Daniela Colemana zatrzymano i oskarżono 35-letniego Jamesa Desborougha, który stanął już przed sądem magistrackim w Bodmin. Sprawa ma zostać rozpatrzona przez Crown Court w Truro 8 sierpnia. Nie wiadomo jednak, czy Desborough ma związek również z pozostałymi odnalezionymi szczątkami.
Na miejscu pracują dziesiątki techników kryminalistyki, którzy przeczesują teren z centymetrową dokładnością. Praca ta może potrwać jeszcze wiele tygodni, ponieważ teren jest rozległy i gęsto zalesiony. Każdy nowy trop może okazać się kluczowy w rozwiązaniu tej zagadkowej sprawy.
Lokalne społeczności w Kornwalii są wstrząśnięte. Paramoor Woods, dotąd uznawane za spokojne i malownicze miejsce, stało się nagle centrum jednej z największych operacji kryminalnych w regionie. Mieszkańcy oczekują odpowiedzi, ale również obawiają się, co jeszcze może wyjść na jaw.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock
