W londyńskiej dzielnicy finansowej doszło dziś do tragedii. Młoda kobieta zginęła po upadku z wysokości 32. piętra wieżowca Sirocco Tower. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, jednak mimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować.
Brytyjskie media informują, że Metropolitan Police odebrała zgłoszenie o osobie, która spadła z dużej wysokości w rejonie Harbour Way, w pobliżu stacji Canary Wharf. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy oraz ratowników z London Ambulance Service, którzy działali wspólnie z zespołem medycznym z London’s Air Ambulance. Mimo natychmiastowej reakcji, życie kobiety nie mogło zostać uratowane i stwierdzono jej zgon na miejscu.
Ofiara miała około 20–29 lat. Policja potwierdziła, że rodzina zmarłej została powiadomiona o tragedii i otrzymuje obecnie wsparcie od specjalistycznych funkcjonariuszy zajmujących się opieką nad bliskimi ofiar.
Śmierć kobiety jest obecnie traktowana jako niespodziewana, a śledczy prowadzą czynności mające ustalić dokładne okoliczności zdarzenia. Jak dotąd policja nie ujawnia, czy w sprawie podejrzewa udział osób trzecich.
Teren wokół wieżowca został odgrodzony taśmą policyjną, a na miejscu ustawiono namiot kryminalistyczny, w którym pracują specjaliści zabezpieczający dowody. Mieszkańcy okolicznych budynków relacjonują, że od rana w rejonie można było zauważyć duże siły policyjne.
Sirocco Tower, z którego spadła kobieta, jest jednym z wyższych budynków w tej części miasta i znajduje się zaledwie kilka minut od głównej stacji metra Canary Wharf. Okolica jest zwykle tętniąca życiem w godzinach porannych, szczególnie w dni robocze.
Policja apeluje do osób, które mogły widzieć zdarzenie lub posiadają nagrania z monitoringu prywatnego czy samochodowego, o zgłoszenie się do śledczych. Każda informacja może okazać się istotna dla wyjaśnienia przyczyn tragedii.
POLEMI.co.uk
Fot.: Dave Jacobs / Shutterstock