Dzień urodzin małego dziecka zwykle kojarzy się z radością i prezentami, ale dla jednej mamy z Liverpoolu zakończył się ogromnym, stresującym zaskoczeniem. Wydawało się, że wszystko przebiega normalnie, dopóki z pudełka po zabawce nie wypełzł żywy wąż.
Jak informuje BBC, Jennifer Baker z dzielnicy Norris Green w Liverpoolu świętowała trzecie urodziny swojej córeczki. Dziewczynka otrzymała wymarzony samochodzik-zabawkę, a mama – jak to zwykle bywa – odstawiła puste pudełko na bok, nie spodziewając się żadnych niespodzianek.
Kilka godzin później, kiedy Jennifer postanowiła wyrzucić karton do pojemnika na makulaturę, zauważyła, że jest podejrzanie cięższy niż wcześniej. Chwilę później ze środka wysunął się pomarańczowy wąż, który natychmiast wywołał panikę w kuchni.
Początkowo kobieta była przekonana, że to żart jej starszych synów – plastikowy gad udający żywe zwierzę. Jednak kiedy zobaczyła ruszający się język, nie miała już wątpliwości. Z przerażeniem krzyknęła, że to prawdziwy wąż, a jej krzyk usłyszała mama, która szybko przybiegła do kuchni.
Dla Jennifer sytuacja była kompletnym szokiem – zamiast spokojnego popołudnia po urodzinowym przyjęciu znalazła się oko w oko z nieoczekiwanym, egzotycznym gościem. Wspólnie z mamą próbowały schować gada do pustego pudła, ale nie było to łatwe. Zwierzę nie współpracowało i próbowało uciekać, co potęgowało strach i stres.
Po kilku minutach walki udało im się jednak umieścić węża w bezpiecznym kartonie. Dopiero później okazało się, że gad nie wślizgnął się do mieszkania przypadkowo z daleka – należał do mieszkańca tej samej ulicy. Ostatecznie zwierzę wróciło do swojego właściciela, a Jennifer mogła odetchnąć z ulgą. Nie ukrywała jednak, że doświadczenie było dla niej na tyle szokujące, iż długo nie zapomni tego dnia.
Wężem tym była popularna 'zbożówka'. Gady te są najczęściej wybieranymi wężami do opieki w domu - są proste w hodowli i nie są agresywne. Są jednak bardzo ciekawskimi stworzeniami, znanymi z ucieczek z terrarium.
POLEMI.co.uk
Fot.: Thomas Andreas / Shutterstock