Angielska miejscowość zmaga się z poważnym problemem cuchnącego zapachu. Odór wywołuje nie tylko zawroty głowy, ale nawet krwawienia z nosa i wymioty - władze lokalne jednak każą czekać, bo nadal trwają prace mające na celu zlikwidować problem.
BBC podaje, że nieprzyjemny zapach od miesięcy uprzykrza życie mieszkańcom jednej z brytyjskich miejscowości. Skargi na duszący odór przypominający zgniłe jajka pojawiają się od początku roku we Fleetwood, w Lancashire, a sytuacja zamiast się poprawiać, zdaje się tylko pogarszać. Wiele osób zgłasza problemy zdrowotne, takie jak bóle głowy, nudności czy nawet krwawienia z nosa.
Najbardziej dotknięci tym problemem są mieszkańcy okolicznych osiedli, którzy od miesięcy domagają się skutecznych działań. Wielu z nich twierdzi, że codzienne funkcjonowanie stało się prawdziwym wyzwaniem – nie mogą otwierać okien, a nawet krótkie wyjście na świeże powietrze kończy się kaszlem i zawrotami głowy. W niektórych przypadkach dochodzi nawet do krwawienia z nosa i wymiotów.
Głównym źródłem problemu ma być pobliskie składowisko odpadów na Jameson Road. Wg lokalnych aktywistów i polityków, to właśnie niewłaściwe zarządzanie tym miejscem doprowadziło do katastrofalnych skutków. Pomimo tymczasowego zamknięcia wysypiska, problem nie został rozwiązany.
Lokalne władze zapewniają, że trwają prace nad wyeliminowaniem uciążliwego zapachu i po prostu trzeba czekać. Eksperci twierdzą, że w ciągu kilku dni odór powinien się zmniejszyć, jednak wielu mieszkańców podchodzi do tych zapewnień sceptycznie. Ich zdaniem sytuacja utrzymuje się zbyt długo, a dotychczasowe interwencje nie przyniosły oczekiwanych efektów.
Problemy zdrowotne zgłaszane przez mieszkańców budzą poważne obawy. Nie chodzi już tylko o dyskomfort związany z zapachem, ale także o długofalowe konsekwencje zdrowotne. Pojawiają się pytania o skład chemiczny unoszących się w powietrzu substancji oraz ich potencjalny wpływ na organizm człowieka.
Politycy domagają się większych uprawnień dla instytucji kontrolujących składowiska odpadów. W opinii wielu posłów, obecne przepisy nie pozwalają na skuteczne działania wobec firm, które nie przestrzegają norm środowiskowych. Padła propozycja wprowadzenia ostrzejszych regulacji, aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości.
Mieszkańcy liczą na konkretne działania, a nie kolejne obietnice. Po miesiącach walki o czyste powietrze nie chcą już czekać na kolejne deklaracje. Domagają się natychmiastowych kroków, które definitywnie rozwiążą problem i pozwolą im wreszcie normalnie funkcjonować.
POLEMI.co.uk
Fot.: Kittyfly / Shutterstock