Do tragicznego wydarzenia doszło w żłobku w Anglii, gdzie, wg relacji opiekunek, u 2-letniego chłopca zaczęły się pojawiać bardzo niepokojące objawy. Wezwano ratowników, ale ostatecznie nie udało się uratować dziecka.
Jak podają brytyjskie media, w Bootle, w hrabstwie Merseyside, doszło do tragicznego zdarzenia w jednym z lokalnych przedszkoli. Dwuletni chłopiec zmarł po nagłym pogorszeniu stanu zdrowia, które miało miejsce w placówce Early Learners Day Nursery.
Służby ratunkowe zostały wezwane do przedszkola na Hawthorne Road. Zgodnie z pierwszymi informacjami, dziecko doznało niespodziewanych i poważnych objawów. Na miejsce przybyli ratownicy, którzy przetransportowali chłopca do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Policja Merseyside potwierdziła, że rodzina chłopca otrzymuje obecnie wsparcie w tych trudnych chwilach. Śmierć dziecka w tak młodym wieku wstrząsnęła lokalną społecznością, a kondolencje napływają od mieszkańców i instytucji.
Władze potwierdziły, że wszczęto dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyn tragedii. Policja, wspólnie z innymi służbami, bada wszystkie okoliczności zdarzenia, aby zrozumieć, co doprowadziło do tego nieszczęśliwego wypadku.
Tragedia ta ponownie zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa i standardów w placówkach opieki nad dziećmi. Lokalne władze i organizacje zajmujące się opieką nad najmłodszymi zapowiedziały, że będą współpracować z przedszkolem, aby upewnić się, że wszelkie procedury są przestrzegane.
Władze podkreślają, że na tym etapie jest zbyt wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Wyniki dochodzenia mają rzucić światło na przyczyny śmierci dziecka i pomóc zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Policja apeluje o cierpliwość i unikanie spekulacji na temat zdarzenia.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock