Nastoletni chłopiec doświadczył przerażającej sytuacji podczas spaceru przez lokalny rezerwat przyrody. Wg relacji matki, zamaskowany mężczyzna próbował chwycić chłopca, gdy ten wracał do domu. Policja prowadzi intensywne śledztwo i apeluje do świadków o pomoc.
Jak podają brytyjskie media, do groźnego incydentu doszło w miejscowości Rainworth w hrabstwie Nottinghamshire. 13-letni chłopiec, który wracał ze szkoły, został niespodziewanie zaatakowany w pobliżu leśnej ścieżki przy Rufford Colliery Lane.
Wg matki nastolatka, jej syn szedł sam przez teren rezerwatu przyrody, kiedy z zarośli miał wyskoczyć zamaskowany mężczyzna. Napastnik próbował złapać chłopca za nadgarstki. Chłopiec zdołał się wyrwać, uderzając napastnika kamieniem. Jak sam opowiadał matce, mężczyzna jęknął i puścił jego ręce, co pozwoliło nastolatkowi uciec.
Po dramatycznym zajściu chłopiec schował się w wysokich zaroślach i pozostał tam przez pewien czas, obawiając się, że napastnik może wrócić. Dopiero gdy uznał, że jest bezpiecznie, odważył się wrócić do domu.
Matka chłopca w rozmowie z lokalnymi mediami przyznała, że była wstrząśnięta, gdy usłyszała od syna, co się wydarzyło. Jej pierwszą reakcją było niedowierzanie, ale szybko zdała sobie sprawę z powagi sytuacji.
Policja w Nottinghamshire potwierdziła, że prowadzi śledztwo w sprawie próby porwania. Funkcjonariusze sprawdzili już okolice zdarzenia oraz pobliski szpital psychiatryczny, ale jak dotąd nie udało się ustalić tożsamości sprawcy.
Inspektor Clive Collings z Nottinghamshire Police podkreślił, że zdarzenie musiało być traumatyczne dla młodego chłopca, a jego bezpieczeństwo jest priorytetem. Policja zapewnia, że wykorzysta wszelkie dostępne środki, aby wyjaśnić, co dokładnie się wydarzyło.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock