Gorące lato przyniosło nie tylko słońce i wysokie temperatury, ale też niespodziewaną plagę owadów na Wyspach. Biedronki, które zazwyczaj kojarzą się z przyjaznymi ogrodowymi sprzymierzeńcami, tym razem pojawiły się w takich ilościach, że mieszkańcy i turyści zaczęli szukać schronienia w samochodach i budynkach.
Jak podają brytyjskie media, tegoroczne lato zaskakuje nie tylko upałami, ale też ogromną liczbą biedronek pojawiających się w rejonach nadmorskich. W wielu miejscowościach, zwłaszcza w południowej i wschodniej Anglii, zaobserwowano prawdziwe chmary tych owadów.
Najbardziej spektakularne sceny rozgrywały się w Weston-super-Mare, gdzie plażowicze z niedowierzaniem obserwowali, jak czerwone owady pokrywają piasek, samochody, a nawet talerze w restauracyjnych ogródkach.
Wielu osób zaskoczonych skalą zjawiska postanowiło schronić się w autach, zamykając drzwi i okna przed nachalnymi owadami. Część relacji pojawiła się w mediach społecznościowych – internauci dzielili się filmami i zdjęciami pokazującymi owadzie inwazje - chmary liczące tysiące osobników pokrywało wszystko co się dało.
Eksperci z UK Centre for Ecology and Hydrology (Brytyjskiego Centrum Ekologii i Hydrologii) tłumaczą, że wysoka aktywność biedronek to skutek wyjątkowo sprzyjających warunków pogodowych – ciepła i dużej liczby mszyc, które są ich podstawowym pożywieniem.
Najczęściej obserwowaną odmianą jest biedronka siedmiokropka – gatunek rodzimy dla Wielkiej Brytanii. Choć nie stanowi ona zagrożenia dla człowieka, jej masowe pojawienie się może być uciążliwe, szczególnie w miejscach publicznych.
Specjaliści przypominają, że biedronki pełnią pożyteczną rolę w ekosystemie – regulują populację mszyc, które są szkodnikami wielu roślin. Ich obecność, choć czasem irytująca, jest zatem oznaką zdrowej równowagi przyrody.
Naukowcy, tacy jak prof. Tim Coulson z University of Oxford, apelują, aby patrzeć na biedronki jak na naturalnych sprzymierzeńców. Porównuje je nawet do wilków, które w niektórych rejonach świata pomagają utrzymać populację roślinożerców na odpowiednim poziomie.
Historia lubi się powtarzać – ostatni raz z tak dużym wysypem biedronek mieliśmy do czynienia w 1976 roku, czyli w jednym z najgorętszych i najsuchszych lat w historii brytyjskich pomiarów meteorologicznych. Wtedy również mówiło się o miliardach tych owadów.
Tegoroczna fala biedronek zakłóciła nawet wydarzenia sportowe – podczas meczu krykieta reprezentacji Anglii z Indiami owady zmusiły zawodników do przerwania gry. Nawet sportowcy przyznali, że nigdy wcześniej nie widzieli czegoś podobnego. Biolodzy zachęcają, by pomagać owadom w czasie upałów, zostawiając na przykład płytkie pojemniki z wodą w ogrodach czy na balkonach. A jeśli ktoś znajdzie na różach mszyce – lepiej ich nie usuwać, bo właśnie tam biedronki znajdą swój obiad.
POLEMI.co.uk
Fot.: Robert Schneider / Shutterstock