Wielu rodziców korzystających z usług firmy Squid, umożliwiającej płatności za obiady szkolne, nie kryje oburzenia po tym, jak firma ogłosiła zakończenie działalności w tym segmencie i nałożyła wysoką opłatę za wypłatę pozostałych środków. Wprowadzone zasady sprawiają, że część rodzin może stracić swoje pieniądze, a Squid unika podawania informacji na temat całkowitej kwoty zalegającej na kontach użytkowników.
Jak informuje The Guardian, Squid, firma obsługująca płatności w około 600 szkołach w Wielkiej Brytanii, poinformowała o wycofaniu się z rynku. W konsekwencji rodzice, którzy wpłacali środki na obiady i wycieczki swoich dzieci, zostali postawieni przed faktem dokonanym – ich konta przestały funkcjonować, a możliwość odzyskania pieniędzy stała się problematyczna.
Największe kontrowersje wzbudziła opłata administracyjna w wysokości 10 funtów za wypłatę środków. Co więcej, firma ustaliła minimalną kwotę do zwrotu na poziomie 10 funtów, co oznacza, że osoby posiadające niższą sumę na koncie mogą nie odzyskać swoich pieniędzy. Wielu rodziców uznało tę praktykę za nieuczciwą i nieuzasadnioną.
Użytkownicy skarżą się na forach internetowych oraz w mediach, podkreślając, że Squid nie wykazuje transparentności w kwestii pozostałych środków na kontach klientów. Firma nie ujawnia, jaka łączna kwota została zatrzymana, ani ile dokładnie zarobiła na opłatach za zwroty. To budzi wątpliwości co do etyczności działań przedsiębiorstwa.
W obronie swoich decyzji stanął Adam Smith, założyciel i prezes Squid. W wywiadzie podkreślił, że firma działa w zgodzie z regulaminem, a koszty administracyjne są konieczne, aby pokryć wydatki związane z prowadzeniem działalności. Dodał również, że Squid opuszcza rynek płatności szkolnych ze względu na nieopłacalność tego segmentu.
Wielu rodziców argumentuje jednak, że firma nie powinna pobierać dodatkowych opłat w momencie, gdy wycofuje się z rynku. Krytycy podkreślają, że regulamin może być nieważny, skoro usługa przestała istnieć. Pojawiają się też pytania, dlaczego Squid nie umożliwił prostego zwrotu wszystkich środków bez dodatkowych kosztów.
Sprawa wywołała dyskusję na temat praw konsumentów oraz etyki firm finansowych. Wiele osób uważa, że potrzebne są zmiany w prawie, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji. Niektórzy użytkownicy zastanawiają się również nad podjęciem kroków prawnych przeciwko firmie.
POLEMI.co.uk
Fot.: Vitalii Vodolazskyi / Shutterstock
