
POZYCJA - reklama7
Przestępcom udało się uzyskać dane 30 milionów posiadaczy kont, 6 milionów numerów i sald kont, 28 milionów numerów kart kredytowych oraz dane wrażliwe ponad 200 tysięcy pracowników banku na całym świecie.
POZYCJA - reklama7a
Najwięcej wykradzionych danych pochodzi z Chile, Hiszpanii i Urugwaju, jednak skradzione dane pochodzą z dużo większej liczby krajów, również z Wielkiej Brytanii.
Bank Santander będzie indywidualnie kontaktował się z osbami poszkodowanymi. Podkreślono jednak, że wyciek nie wiążę się z zagrożeniem stanu konta klientów.
'W wyniku przeprowadzonego dochodzenia potwierdziliśmy, że wykradziono dostęp do niektórych informacji dotyczących klientów. W bazie danych nie znajdują się żadne dane transakcyjne ani żadne dane uwierzytelniające, które umożliwiłyby transakcje na rachunkach, w tym dane bankowości internetowej i hasła' - napisano.
Wiadomo już, że hakerzy podejmują próby sprzedaży kilkudziesięciu milionów danych osobom trzecim.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Przemek Klos / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI