Finanse

Kanclerz Skarbu w Wielkiej Brytanii zapowiedziała, że miliony pracowników na Wyspach otrzyma podwyżki wynagrodzenia, które mają być zadośćuczynieniem za wysoką inflację.

Jak podaje The Standard, Rachel Reeves, Kanclerz Skarbu, ogłosiła, że miliony pracowników sektora publicznego otrzymają podwyżki wynagrodzeń przewyższające inflację. Kanclerz zaakceptowała w pełni zalecenia niezależnych organów oceniających płace, co oznacza wzrost wynagrodzeń o około 5% dla nauczycieli czy pracowników NHS. Decyzja ta ma na celu docenienie wysiłku osób zatrudnionych w publicznych służbach i poprawę jakości usług świadczonych obywatelom.

Przed ogłoszeniem planu budżetowego na jesień, jeden z głównych sojuszników premiera Keira Starmera, minister Pat McFadden, zasugerował, że rząd nie planuje podwyższenia VAT, podatku dochodowego ani składek na National Insurance. Zaznaczył jednak, że możliwe są inne zmiany w podatkach, które mogą dotknąć bogatsze warstwy społeczne, takie jak podatki od spadków czy zysków kapitałowych.

Reeves zapowiedziała także, że w ramach planów oszczędnościowych, rząd rozważy rezygnację lub ograniczenie wielu projektów infrastrukturalnych. Wśród nich znalazły się kontrowersyjne plany dotyczące linii kolejowej HS2, która może zostać skrócona, kończąc się w Old Oak Common zamiast w Euston.

Nowy rząd zarzuca poprzednim władzom, że nie ujawniły pełnej skali kryzysu finansowego. Przykładem jest kosztowna, nieudana inicjatywa deportacji migrantów do Rwandy, która wg nowych informacji kosztowała 700 milionów funtów, a nie wcześniej przyznane 400 milionów.

Rządząca partia oskarżana jest teraz o przygotowywanie gruntu do przyszłych podwyżek podatków, co zdaniem krytyków jest sprzeczne z wcześniejszymi zobowiązaniami Partii Pracy. Politycy opozycji twierdzą, że nowe władze tworzą narrację uzasadniającą przyszłe obciążenia podatkowe.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Laurence Berger / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>