Piątek dla wielu klientów Nationwide okazał się stresujący – przelewy nie dochodziły na konta, a aplikacja mobilna nie działała prawidłowo. Choć problem został już rozwiązany, warto wiedzieć, co dokładnie się wydarzyło, kto został dotknięty i czy można ubiegać się o rekompensatę.
Mirror informuje, że od samego rana użytkownicy Nationwide zaczęli skarżyć się na problemy z otrzymywaniem pieniędzy. Chociaż płatności kartą i wypłaty z bankomatów działały bez zarzutu, to klienci zgłaszali brak zaksięgowanych wpływów na kontach oraz trudności z przesyłaniem środków między bankami, m.in. do Monzo.
Wg komunikatu wydanego przez przedstawicieli Nationwide, problem dotyczył opóźnień w księgowaniu przelewów przychodzących. Awarie trwały kilka godzin i zostały już usunięte. Bank zapewnia, że wszystkie zaległe transakcje zostały już przetworzone i nowe płatności powinny przechodzić normalnie. Źródła problemu nie zostały jednak oficjalnie ujawnione.
Mimo opóźnień i chwilowego braku widoczności przelewów, żadne środki nie zaginęły. Klienci nie muszą ponownie wysyłać przelewów ani kontaktować się z odbiorcami – wszystkie transakcje powinny zostać automatycznie zrealizowane.
Teoretycznie, w związku z tą awarią można ubiegać się o odszkodowanie - aczkolwiek nie każdemu ono przysługuje. Nationwide ocenia każdą sytuację indywidualnie – jeśli np. z powodu awarii spóźniłeś się z płatnością rachunku lub poniosłeś realne straty finansowe, warto złożyć oficjalną skargę. Na stronie internetowej banku znajduje się formularz reklamacyjny. Warto też dołączyć dowody, np. zrzuty ekranu z aplikacji czy korespondencję z wierzycielami.
Najlepiej unikać wykonywania ważnych przelewów na ostatnią chwilę – szczególnie przed weekendem czy świętami. Warto również śledzić kanały komunikacyjne banku (strona internetowa, aplikacja, profile w mediach społecznościowych) oraz niezależne serwisy takie jak DownDetector, które monitorują awarie usług cyfrowych w czasie rzeczywistym.
POLEMI.co.uk
Fot.: Gunnar Pippel / Shutterstock