Codzienne życie w Wielkiej Brytanii potrafi być kosztowne, ale nie zawsze trzeba rezygnować z przyjemności, by oszczędzać. Wystarczy zarezerwować nieco mniej niż godzinę tygodniowo, aby za pomocą prostych działań poprawić swoją sytuację finansową. Oto kilka sprawdzonych sposobów, które nie zajmą Ci dużo czasu, a mogą przynieść nawet kilkaset funtów oszczędności rocznie.
Jak informuje Mirror, zapisując na bieżąco swoje wydatki, stajesz się bardziej świadomy swoich codziennych decyzji zakupowych. Można to robić w tradycyjnym notatniku, aplikacji z notatkami lub w arkuszu kalkulacyjnym. Wydanie £3 na kawę czy £7 na lunch z pracy wydaje się niewielkie, ale gdy je regularnie zapisujesz, zaczynasz zauważać, jak szybko to się sumuje. Zajmuje to dosłownie kilka sekund dziennie, a efekty mogą zaskoczyć.
Serwisy takie jak TopCashback, Quidco czy Swagbucks oferują możliwość odzyskania części pieniędzy z zakupów online. Wystarczy, że wejdziesz na stronę cashbackową przed przejściem do sklepu internetowego. Możesz ustawić taką stronę jako domyślną w przeglądarce, by o niej nie zapominać. Zwroty mogą wynosić od kilku do kilkudziesięciu procent — w zależności od oferty.
Zanim sfinalizujesz zakup, wpisz w wyszukiwarkę nazwę sklepu i frazę 'discount code' lub 'voucher code'. Czasem warto poświęcić dwie minuty na znalezienie działającego kuponu, który obniży cenę o 10–20%. Taki rabat to realna gotówka, która może zostać w twojej kieszeni — zwłaszcza przy droższych zakupach.
Strony takie jak Groupon czy Wowcher regularnie oferują lokalne promocje i vouchery, np. na zabiegi kosmetyczne, jedzenie na wynos czy bilety na wydarzenia. Dzięki osobnej skrzynce nie będziesz przytłoczony wiadomościami promocyjnymi na swoim głównym koncie, a będziesz na bieżąco z korzystnymi ofertami. Pamiętaj jednak – nie kupuj niczego tylko dlatego, że jest przecenione.
Kupiłeś coś taniej? Świetnie — ale zrób z tym coś więcej. Przelej różnicę między ceną regularną a tą po zniżce na osobne konto oszczędnościowe. Nawet jeśli będzie to tylko kilka funtów tygodniowo, z czasem uzbiera się z tego solidna poduszka finansowa. Jeśli nie chcesz przelewać całej kwoty, ustal zasadę: połowa zniżki trafia na konto oszczędnościowe.
Z każdym wpływem na konto, np. po wypłacie, przelej określoną kwotę na oszczędności. Można ustawić automatyczne zlecenie stałe pomiędzy kontami – dzięki temu oszczędzanie dzieje się samo. Lepiej zacząć od niewielkiej kwoty, niż nie zacząć wcale.
Ubezpieczenia, abonamenty telefoniczne, subskrypcje – wiele z nich odnawia się automatycznie, czasem z wyższą ceną. Ustaw w kalendarzu przypomnienie tydzień i trzy dni przed końcem umowy. Dzięki temu zdążysz porównać oferty lub zrezygnować z czegoś, co nie jest Ci już potrzebne.
Raz w tygodniu poświęć kilkanaście minut na zalogowanie się do wszystkich swoich kont – bankowych, oszczędnościowych, kart kredytowych i inwestycyjnych. Szybko wyłapiesz nieautoryzowane transakcje, dowiesz się, ile faktycznie masz dostępnych środków i zorientujesz się, czy płacisz niepotrzebnie wysokie odsetki. Taki finansowy przegląd pozwala uniknąć przykrych niespodzianek.
Twórz listy zakupowe – zarówno codzienne (spożywcze), jak i długoterminowe (np. sprzęt AGD). Dobrze przygotowana lista zmniejsza ryzyko zakupu niepotrzebnych rzeczy. A jeśli znajdziesz coś na promocji, zapytaj siebie: czy kupiłbym to, gdyby nie było przecenione?
POLEMI.co.uk
Fot.: Martin Hibberd / Shutterstock
