W Wielkiej Brytanii coraz głośniej mówi się o przyszłości zasiłków dla rodzin i możliwych zmianach w polityce socjalnej. Wicepremier Angela Rayner nie potwierdziła dotąd, czy rząd planuje zniesienie limitu na zasiłki dla rodzin z trojgiem i większą liczbą dzieci. Oto co już wiadomo i jakie mogą być dalsze kroki.
Jak informuje BBC, Angela Rayner w ostatnich wywiadach unikała jednoznacznej deklaracji na temat ewentualnego zniesienia ograniczenia zasiłków dla rodzin mających więcej niż dwoje dzieci. Mimo nacisków dziennikarzy i rosnącego zainteresowania opinii publicznej, Rayner stwierdziła, że nie będzie spekulować na temat decyzji rządu, które mogą zapaść w przyszłości.
Rząd powołał specjalny zespół – Child Poverty Taskforce – mający zająć się kwestią ubóstwa dzieci. Zespół ten rozważa różne rozwiązania, w tym zniesienie kontrowersyjnego limitu zasiłków, ale także m.in. przyspieszenie budowy mieszkań czy inne inicjatywy społeczne. Konkretne plany mają zostać przedstawione jesienią.
Niedawny wyciek dokumentu z biura Rayner, ujawniony przez media, sugeruje, że rząd rozważa możliwość odzyskania części zasiłków od najbogatszych rodzin. Rayner stanowczo zaprzeczyła, by to ona była źródłem przecieku i podkreśliła, że takie działania są szkodliwe. Przyznała jednak, że analizowane są różne opcje walki z ubóstwem.
Dyskusja na temat zniesienia limitu na zasiłki dla rodzin rozgorzała po tym, jak premier ogłosił zmianę polityki dotyczącej dodatków na opał dla emerytów. Decyzja ta była odpowiedzią na falę krytyki i rosnącą presję społeczną.
Rayner stanowczo zaprzeczyła też pogłoskom o podziałach w kierownictwie partii i o rzekomych próbach przejęcia przywództwa. Zapewniła, że rząd pozostaje zjednoczony, a ona sama skupia się na swoich obowiązkach jako wicepremier. Podkreśliła również, że jej ambicją nie jest objęcie stanowiska lidera partii.
Kwestia zniesienia limitu na zasiłki wiąże się z ogromnymi kosztami – szacuje się, że byłoby to nawet 3.5 miliarda funtów rocznie. Część polityków, jak Kemi Badenoch (liderka Partii Konserwatywnej), uważa, że takie obietnice są nierealne i obciążają budżet państwa. Z drugiej strony, przeciwnicy tej opinii twierdzą, że inwestycje w walkę z ubóstwem dzieci to inwestycja w przyszłość kraju.
Na razie konkretne decyzje w sprawie limitu na zasiłki dla rodzin mają zostać ogłoszone najwcześniej jesienią, podczas kolejnego wydarzenia budżetowego. Czy rząd zdecyduje się na odważny krok i zniesie kontrowersyjny limit? Czy politycy będą w stanie znaleźć kompromis między oczekiwaniami społeczeństwa a realiami finansowymi? Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero za kilka miesięcy.
POLEMI.co.uk
Fot.: MY STOCKERS / Shutterstock
