Brytyjski rząd zapowiada największe od lat zmiany w systemie emerytalnym. Nowe przepisy mają sprawić, że miliony pracujących osób będą miały łatwiejszy dostęp do swoich pieniędzy na przyszłość i będą mogły skuteczniej zarządzać swoimi oszczędnościami na starość.
Mirror podaje, że wprowadzenie tzw. 'pension pot consolidation' oznacza, że osoby, które zmieniały pracodawcę i gromadziły niewielkie sumy w różnych funduszach, będą mogły połączyć je w jedno konto. Ma to dotyczyć kont z saldem poniżej £1000 – a takich w Wielkiej Brytanii jest obecnie ponad 13 milionów. Rząd przekonuje, że uprości to zarządzanie środkami i ograniczy opłaty administracyjne.
Zmienią się również zasady przejrzystości – każdy fundusz emerytalny będzie musiał pokazywać jasne dane dotyczące efektywności swoich inwestycji. Oszczędzający będą mogli łatwiej sprawdzić, czy ich środki przynoszą realny zysk, a jeśli nie – bez problemu przenieść je do bardziej opłacalnego funduszu.
Dla osób w wieku przedemerytalnym przewidziano domyślne, ale elastyczne ścieżki korzystania z oszczędności po zakończeniu pracy. Ma to ułatwić podejmowanie decyzji i zmniejszyć ryzyko, że pieniądze zostaną źle ulokowane lub zbyt szybko wydane.
Nowe regulacje pozwolą tworzyć ogromne fundusze inwestycyjne o wartości co najmniej 25 miliardów funtów. Dzięki temu, że zarządzane będą wspólnie przez wiele pracodawców, zyskają lepszą pozycję negocjacyjną i dostęp do bardziej zróżnicowanych inwestycji – w tym np. w infrastrukturę czy zieloną energię.
Kolejna zmiana dotyczy tradycyjnych, zdefiniowanych świadczeń (DB Schemes), które często gromadzą nadwyżki finansowe. Nowe przepisy pozwolą część tych środków wypłacać z korzyścią dla pracowników – ale również z zachowaniem bezpieczeństwa finansowego funduszy.
Local Government Pension Scheme (LGPS) również czeka zmiana – środki będą zarządzane w ramach sześciu dużych pul inwestycyjnych, które będą mogły wspierać lokalne inwestycje, np. w mieszkania, infrastrukturę czy odnawialne źródła energii. Ma to nie tylko zwiększyć zyski, ale też ożywić lokalne gospodarki.
POLEMI.co.uk
Fot.: Yau Ming Low / Shutterstock