Mieszkanie

Osoby mieszkające w wynajmowanym lokum lub planujące wynajem mieszkania w Wielkiej Brytanii powinny sprawdzić, czy ich landlord wykonał poprawnie swój obowiązek. Jego niedopatrzenie może go słono kosztować, a wynajmującemu załatwić pieniądze – nawet 4 razy tyle, ile wynosił depozyt.

Jak podaje Mirror, osoby wynajmujące mieszkania w Wielkiej Brytanii powinny wiedzieć, co dzieje się z ich depozytem, który wpłacany jest landlordowi przy podpisywaniu umowy. Jeśli pieniądze nie zostaną wpłacone na odpowiedni fundusz, landlord musi zapłacić za ten błąd najemcy.

Depozyt, czyli kaucja, którą wpłacamy na poczet zabezpieczenia, w ciągu 30 dni musi zostać przez landlorda wpłacona do Tenancy Deposit Protection (TDP). W przeciwnym wypadku za karę landlord może zostać zmuszonym, by wypłacić wynajmującemu nawet kilka tysięcy funtów.

Program TDP chroni pieniądze najemców przed bezprawnym przetrzymywaniem ich. Taka kaucja wykorzystywana jest zazwyczaj na koniec umowy, aby wykonać niezbędne naprawy lub wyrównać różnicę w rachunkach. Program uruchomiono 6 kwietnia 2007 roku.

Zadaniem landlorda jest ochrona funduszy wynajmującego, bo zgodnie z prawem depozyt nie należy do właściciela nieruchomości, a do wynajmującego. Jeśli funty nie trafią do TDP, landlord musi oddać czterokrotną wartość kaucji.

Jeśli pojawiają się takie podejrzenia, najpierw należy zwrócić się do landlorda i spróbować wyjaśnić tę sytuację polubownie. Sprawa zawsze może trafić do sądu, ale po stronie wynajmującego jest opłacenie kosztów sądowych (które zwracane są po wygranej sprawie).


Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Pormezz / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>