Motoryzacja

Brytyjskie drogi okazują się być dziurawe jak ser. Najnowsze dane pokazują, że tak fatalnych warunków do jazdy jeszcze na Wyspach nie było - kierowcy są coraz bardziej narażeni na poważne uszkodzenia swoich pojazdów.

Jak informuje Mirror, RAC, organizacja zajmująca się pomocą drogową, podała najnowsze dane dotyczące wypadków powiązanych z dziurawą nawierzchnią dróg w Wielkiej Brytanii.

Okazuje się, że liczba uszkodzeń aut, które wpadły w dziury drogowe na Wyspach, wzrosła w przeciągu 12 miesięcy (od marca 2023 do marca 2024) az o 9%.

RAC zarejestrowało aż 27 205 takich wypadków w tym okresie, w porównaniu z 24 906 przypadkami z roku wcześniejszego.

Najczęstszymi usterkami w samochodach, jakie pojawiają się po wjechaniu w dziury w drodze, są zniszczone amortyzatory, uszkodzenia podwozia oraz usterki kół.

Obecnie istnieje 2 razy większe ryzyko uszkodzenia samochodu na brytyjskiej drodze ze względu na uszkodzenie nawierzchni, niż w 2006 roku.

W trakcie pierwszych trzech miesięcy 2024 roku ogólna liczba tego typu usterek nie była jednak wyjątkowo wysoka w porównaniu z pierwszym kwartałem roku wcześniejszego, ale to wynika z pogody. Eksperci podkreślają, że było mniej mrozów i tym samym oblodzeń drogi, dzieki czemu pojawiło się mniej dziur w ulicach. Nadal jest ich jednak stanowczo za dużo.

Rząd Rishiego Sunaka zapowiedział w październiku zeszłego roku, że przeznaczy ponad 8 miliardów funtów na naprawdę dziurawych dróg w ciągu najbliższych 11 lat na terenie Anglii. Zanim jednak stan ulic faktycznie się poprawi, należy pamiętać, że za uszkodzenia samochodu po wjechaniu w dziury w drogach można uzyskać odszkodowanie od lokalnego Councilu.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: paul rushton / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>