Wielki Piątek wygląda pechowo dla kierowców podróżujących na południowym zachodzie Anglii. Zderzenie autobusu z samochodem osobowym na trasie A38 spowodowało poważne utrudnienia w ruchu, a korek sięgał kilku kilometrów.
Jak podają brytyjskie media, do wypadku doszło w rejonie Wrangaton Cross, gdzie autobus uderzył w samochód osobowy. Choć okoliczności zdarzenia nie są jeszcze w pełni wyjaśnione, wiadomo, że jedna z osób wymagała pomocy medycznej na miejscu.
Zdarzenie spowodowało natychmiastowe zamknięcie jednego z pasów ekspresowej A38 w kierunku wschodnim. W związku z długim weekendem i wzmożonym ruchem świątecznym, korek sięgnął kilku kilometrów, a kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość.
A38 to jedna z głównych arterii komunikacyjnych w południowo-zachodniej Anglii, ale też droga, która regularnie trafia do raportów służb drogowych z powodu wypadków i zatorów. Wielu kierowców określa ją jako pułapkę zwłaszcza w okresie świąt czy wakacji.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe i patrol drogowy. Policja kierowała ruchem, a specjalna ekipa National Highways zadbała o zabezpieczenie terenu i sprawne usunięcie pojazdów biorących udział w kolizji.
Władze apelowały do kierowców, by unikali tego odcinka drogi i korzystali z objazdów, m.in. przez A3121. Osoby planujące świąteczne podróże zachęcano, by monitorowały sytuację za pomocą aplikacji drogowych i serwisów takich jak Inrix czy Google Maps.
Każdego roku święta Wielkanocne przynoszą podobne wyzwania – korki, opóźnienia i wypadki. Brytyjskie drogi, choć dobrze rozwinięte, często nie radzą sobie z jednoczesnym ruchem setek tysięcy samochodów ruszających w podróż niemal w tym samym czasie.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock