Polska i Świat

Media podają pilne informacje. Kraj wprowadził stan wyjątkowy – mieszkańcy są całkowicie odcięci od świata, szkoły są zamknięte, trudności z funkcjonowaniem na także lotnisko. Sytuacja jest wprost krytyczna.

Jak podaje Interia, po wczorajszym wybuchu wulkanu na Islandii wprowadzono stan wyjątkowy w kraju. Wszystko przez lawę, która przerwała dostawy ogrzewania i ciepłej wody do domów. To już trzecia erupcja od grudnia i druga w tym roku na półwyspie Reykjanes.

Z powodu zaistniałej sytuacji mieszkańców wezwano do ograniczenia zużycia ciepłej wody i energii elektrycznej. Istnieje bowiem poważna obawa o przeciążeni sieci. BBC zauważa, że naprawa może potrwać nawet kilka dni.

Islandzki Departament Ochrony Ludności przekazał, że podjęto próby zagwarantowania dostaw ciepłej wody dla ponad 20 tys. osób, którym dostęp do niej został odcięty. Ponownie zamknięto popularną atrakcję turystyczną – Błękitną Lagunę.

Z powodu braku ciepłej wody zamknięte zostały również szkoły. Trudności dotknęły też lotnisko Keflavik, jednak, jak zapewniał Gudjon Helgason, rzecznik zarządcy lotniska, przedsiębiorstwa Isavia, awaria miała mieć ograniczony wpływ na działanie portu lotniczego.

To kolejna erupcja na półwyspie Reykjanes. Wcześniej wulkan wybuchł również pod koniec grudnia ubiegłego roku i w połowie stycznia. Wówczas lawa z wulkanu wypłynęła w kierunku Grindaviku. Ewakuowani zostali mieszkańcy, a Błękitna Laguna została wyłączona z użytku.


KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>