Coraz więcej namiotów kończy swój żywot na śmietniku po zaledwie jednym użyciu – głównie po imprezach plenerowych. W odpowiedzi na ten problem Decathlon rusza z nową inicjatywą, która ma zmienić sposób, w jaki ludzie na Wyspach podchodzą do biwakowania i zakupów sprzętu outdoorowego.
The Independent informuje, że latem w Wielkiej Brytanii odbywa się mnóstwo festiwali muzycznych, imprez rodzinnych i wydarzeń plenerowych. Po zakończeniu zabawy pozostają jednak nie tylko wspomnienia, ale też góry odpadów. Szczególnie widoczne są porzucone namioty, które po jednym użyciu zostają zostawione na polach namiotowych, zamieniając je w miniaturowe wysypiska plastiku.
Sieć sklepów Decathlon postanowiła odpowiedzieć na ten problem i ogłosiła akcję 'No Tent Left Behind'. Inicjatywa zakłada, że każdy klient, który kupi namiot jednej z marek Decathlon – Quechua lub Simond – między 9 czerwca a 14 września, może go zwrócić i otrzymać pełną wartość zakupu w postaci karty podarunkowej. Warunkiem jest okazanie dowodu zakupu i bycie członkiem programu lojalnościowego sieci.
Nowa oferta nie tylko zachęca do bardziej odpowiedzialnego podejścia do zakupów, ale też obniża próg wejścia dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z biwakowaniem. Klient może bez obaw przetestować życie pod namiotem, wiedząc, że nie musi wyrzucać sprzętu po jednym wyjeździe – ani pieniędzy.
Zebrane namioty nie trafiają na wysypisko. Zamiast tego Decathlon przetwarza je i kieruje do programu 'Second Life', w ramach którego sprzęt outdoorowy otrzymuje drugą szansę – po odnowieniu trafia do nowych użytkowników po niższej cenie. To rozwiązanie służy nie tylko środowisku, ale i osobom z mniejszym budżetem.
Aby jeszcze bardziej rozpropagować ideę odpowiedzialnego biwakowania, firma stworzyła flagi z materiału starych namiotów. Hasło 'Nie zostawiam po sobie namiotu, ty również nie powinieneś' pojawi się na licznych festiwalach w całym kraju, przypominając uczestnikom, że ich decyzje mają realny wpływ na środowisko.
Wg Decathlon UK, program ten to nie tylko kampania marketingowa, ale długofalowy krok ku bardziej zrównoważonej kulturze outdoorowej. W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej, podobne rozwiązania mogą stać się normą także w innych krajach.
POLEMI.co.uk
Fot.: Richard OD / Shutterstock