Amerykańska marka Papa Johns zmaga się z poważnymi problemami finansowymi na brytyjskim rynku. W ciągu ostatnich miesięcy zamknięto dziesiątki lokali, a firma przyznaje, że musi zmienić strategię, aby utrzymać się na powierzchni.
Jak informuje portal ThisIsMoney, popularna sieć pizzerii Papa Johns, znana z szerokiej oferty dań na wynos, zamknęła łącznie 74 swoje punkty w różnych częściach Wielkiej Brytanii. Decyzje te są wynikiem pogarszającej się sytuacji finansowej firmy i mają stanowić element restrukturyzacji działalności.
Choć zamknięcia placówek odbywały się stopniowo przez ostatni rok, dopiero teraz firma oficjalnie potwierdziła ich skalę. Dotyczy to lokali, które – wg zarządu – nie przynosiły oczekiwanych zysków lub nie wpisywały się w długoterminowy plan rozwoju marki.
Sprawozdania finansowe z ostatniego roku obrotowego pokazują, że brytyjski oddział firmy poniósł stratę przed opodatkowaniem w wysokości niemal 22 milionów funtów. Dla porównania, jeszcze w 2021 roku sieć wykazała zysk przekraczający 8 milionów funtów.
Równocześnie zauważalny jest spadek przychodów – wpływy firmy zmniejszyły się o ponad 7 milionów funtów w porównaniu do poprzedniego okresu rozliczeniowego. Zmniejszenie liczby zamówień to efekt wielu czynników, w tym ograniczonych budżetów klientów i rosnących kosztów działalności.
Przedstawiciele Papa Johns tłumaczą, że firma zmaga się nie tylko z lokalnymi trudnościami, ale także z globalnymi zakłóceniami, takimi jak niedobory pracowników, wzrost cen surowców i niestabilność na rynkach międzynarodowych. Dodatkowo, wielu klientów wciąż ostrożnie wydaje pieniądze po pandemii.
W marcu ubiegłego roku sieć ogłosiła pierwszą falę zamknięć – wtedy zniknęły 43 lokale uznane za nierentowne. Zapowiedziano też, że pracownicy zostaną objęci pomocą, a część z nich może zostać przeniesiona do innych oddziałów.
Chris Phylactou, dyrektor zarządzający Papa Johns UK, zaznaczył, że nadrzędnym celem firmy pozostaje długoterminowa stabilność. Dlatego też zasoby mają być koncentrowane tam, gdzie potencjał biznesowy jest największy – zarówno w dużych miastach, jak i w nietypowych lokalizacjach, np. parkach wakacyjnych.
Jednocześnie firma inwestuje w rozwój technologiczny i lepsze wykorzystanie danych o klientach. Ma to pomóc w dostosowaniu oferty do zmieniających się potrzeb konsumentów oraz zwiększyć skuteczność działań marketingowych.
POLEMI.co.uk
Fot.: barmalini / Shutterstock
