W związku z rosnącą liczbą kradzieży, niektóre sklepy w Wielkiej Brytanii wprowadzają nietypowe zabezpieczenia. Sieć Iceland postanowiła wypróbować innowacyjne rozwiązanie – specjalne dozowniki na mięso, które mają ograniczyć straty i poprawić bezpieczeństwo towaru.
Jak podaje Mirror, w odpowiedzi na gwałtowny wzrost kradzieży w supermarketach, sieć Iceland zainwestowała w nowatorskie rozwiązanie – automatyczne dozowniki przeznaczone dla świeżego mięsa. Urządzenia te pojawiły się już w kilkudziesięciu placówkach w Wielkiej Brytanii i wzbudziły spore zainteresowanie wśród klientów i mediów.
Nowe urządzenia umożliwiają pobranie tylko jednej paczki mięsa naraz. Konstrukcja zapobiega zabieraniu całej zawartości półki przez potencjalnego złodzieja. Rozwiązanie opracowano we współpracy z firmą Harrison Retail, a głównym celem było zmniejszenie strat i poprawa bezpieczeństwa towarów o wysokiej wartości, takich jak steki czy jagnięcina.
Produkty mięsne – zwłaszcza świeże steki – od dawna należą do grupy najczęściej kradzionych towarów w brytyjskich supermarketach. Wysoka cena sprawia, że są łakomym kąskiem dla złodziei, a jednocześnie stosunkowo łatwo je ukryć. Iceland przyznał, że straty z tego tytułu były na tyle dotkliwe, że konieczne stało się wdrożenie radykalnych środków.
Co ciekawe, od momentu wprowadzenia dozowników, sprzedaż świeżych steków w wybranych sklepach wzrosła o ponad 100%. Klienci chwalą sobie bardziej uporządkowaną ekspozycję, a pracownicy nie muszą już otwierać zabezpieczonych plastikowych pudeł przy kasie – co wcześniej wydłużało obsługę i zniechęcało część kupujących.
Wg danych British Retail Consortium, w ubiegłym roku doszło do ponad 20 milionów incydentów związanych z kradzieżą sklepową. To średnio ponad 55 tysięcy dziennie. Straty dla branży handlowej oszacowano na około 2.2 miliarda funtów, a wiele sieci – w tym Iceland – apeluje o skuteczniejszą interwencję policji.
W ostatnich miesiącach coraz więcej produktów codziennego użytku trafia pod specjalny nadzór. Mowa tu o takich towarach jak masło, mleko dla niemowląt, sery czy nawet kawa. Niektóre sklepy ograniczają liczbę wystawianych produktów, a inne wymagają okazania paragonu przy wyjściu z placówki.
Choć część klientów może czuć się nieswojo z powodu wzrostu zabezpieczeń, przedstawiciele Iceland zapewniają, że działania te mają na celu przede wszystkim ochronę personelu i zmniejszenie strat. Rozważane są także kolejne innowacje, w tym monitoring w czasie rzeczywistym i inteligentne półki.
POLEMI.co.uk
Fot.: Matthew Ashmore / Shutterstock