
POZYCJA - reklama7
Cała sprawa wywołała ogromne zamieszanie, oburzenie klientów, a nawet wręcz obrzydzenie. Klienci obawiają się, że oznakowane artykuły są produkowane zgodnie z niższymi standardami i winią Brexit.
POZYCJA - reklama7a
Naklejki „Nie dla UE” to posunięcie wprowadzone w ramach Windsor Framework, które ma na celu zapewnienie, że towary nie zostaną przeniesione do Irlandii, która jest członkiem UE. Od października 2023 tylko niektóre produkty mleczne i mięsne sprzedawane w Wielkiej Brytanii będą musiały mieć odpowiednią etykietę.
Jednak od października 2024 roku będzie to dotyczyło wszystkich towarów mlecznych i mięsa. Następnie w 2025 roku, rząd rozpocznie wdrażanie trzeciego etapu, który będzie wymagał umieszczania logo „Nie dla UE” dla innych produktów, w tym owoców, warzyw i ryb.
Nowe oznaczenia zdezorientowały klientów brytyjskich sklepów. Jeden z kupujących, który rozważał zakup mleka, napisał na X/Twitter: „Na moim mleku widnieje teraz napis »nie dla UE«. Czy możecie potwierdzić, że to tylko z powodu brytyjskiej biurokracji, a produkt nadal spełnia unijne normy bezpieczeństwa? Nie chciałbym myśleć, że to »specjalne« brexitowe mleko nie jest bezpieczne dla Europejczyków”.
Inny umieścił w sieci zdjęcie szynki ze sklepu Sainsbury’s podpisując je: „Przypuszczamy, że nie spełnia ona unijnych standardów bezpieczeństwa żywności. Wystarczająco dobre dla Anglików”. Kolejny opublikował zdjęcie wątróbek drobiowych z Tesco i pyta: „Czy to oznacza, że jest to produkowane zgodnie z niższymi standardami?”.
Wszyscy kupujący w Wielkiej Brytanii mogą być jednak pewni, że etykiety nie oznaczają obniżenia standardów.
KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Loch Earn / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI