Niektóre brytyjskie supermarkety stosują mało znane oznaczenia na etykietach cenowych, które mogą pomóc w lepszym planowaniu zakupów. Dzięki nim można dowiedzieć się, kiedy kończy się promocja na dany produkt, a tym samym uniknąć impulsywnych wydatków lub zaplanować większe zakupy w odpowiednim momencie.
Mirror informuje, że wielu kupujących w Wielkiej Brytanii poluje na okazje, aby obniżyć koszty cotygodniowych zakupów. Często jednak problemem jest brak informacji, jak długo potrwa dana promocja. W efekcie klienci kupują większe ilości produktów na wszelki wypadek lub rezygnują z zakupu w obawie, że oferta zaraz się skończy.
Eksperci konsumenccy z organizacji Which? ujawnili, że w niektórych sieciach handlowych można znaleźć specjalne kody, które wskazują dokładną datę zakończenia obniżki. W Tesco informacje te są zapisane w formacie odczytywanym od tyłu, co sprawia, że łatwo je przeoczyć.
Przykładowo, jeśli na etykiecie przy cenie kilograma produktu widać kod „250121”, oznacza on rok 2025, miesiąc styczeń oraz dzień 21. Wiedząc o tym, można kupić jeden produkt na próbę, a jeśli nam się spodoba – wrócić po większą ilość, zanim promocja wygaśnie.
W innych sieciach kodowanie wygląda inaczej. W Waitrose data zakończenia promocji jest podana wprost w formacie '21/01', czyli dzień/miesiąc. Z kolei w Sainsbury’s etykieta zwykle pokazuje datę rozpoczęcia oferty, a nie jej zakończenia. Eksperci zauważają jednak, że promocje w Sainsbury’s najczęściej kończą się we wtorki i trwają zazwyczaj około dwóch tygodni.
Informacje te mogą być szczególnie przydatne w przypadku tzw. cen klubowych, jak Tesco Clubcard Prices czy Sainsbury’s Nectar Prices. W tych programach lojalnościowych promocje mogą być atrakcyjne, ale nie zawsze opłaca się robić duże zapasy bez sprawdzenia daty ich zakończenia.
Specjaliści podkreślają, że nawet jeśli oferta dobiega końca, nie warto kupować na siłę dużych ilości produktu, którego normalnie byśmy nie wzięli. Badania przeprowadzone przez Which? wykazały, że wiele artykułów regularnie wraca do promocyjnej ceny, więc okazja często powtarza się w krótkich odstępach czasu.
Umiejętność odczytania ukrytych kodów pozwala na bardziej przemyślane zakupy i ogranicza marnowanie żywności. Zamiast kupować na zapas pod wpływem emocji, można świadomie zaplanować powrót do sklepu w odpowiednim momencie, wiedząc, ile czasu pozostało do końca promocji.
Warto też pamiętać, że podobne oznaczenia mogą występować w innych sieciach niż te opisane przez Which?, choć ich format bywa inny. Dlatego dobrze jest zwracać uwagę na drobny druk na etykietach – często tam kryją się szczegóły, które mogą wpłynąć na nasze wydatki.
Ten prosty trik może wydawać się mało istotny, ale dla osób regularnie robiących zakupy w dużych sieciach może przełożyć się na realne oszczędności w skali roku. W czasach rosnących kosztów życia takie drobne sposoby na kontrolę wydatków stają się coraz bardziej cenne.
POLEMI.co.uk
Fot.: Nigel J. Harris / Shutterstock