Wielu podróżujących tanimi liniami lotniczymi zmaga się z ograniczeniami dotyczącymi bagażu podręcznego. Teraz jednak Ryanair wprowadza zmianę, która może ułatwić życie pasażerom i uchronić ich przed dodatkowymi opłatami. Irlandzki przewoźnik zwiększa dopuszczalne wymiary darmowego bagażu podręcznego.
Jak informuje The Independent, w nadchodzących tygodniach Ryanair – największa tania linia lotnicza w Europie – planuje wprowadzić zmiany w zasadach dotyczących bezpłatnego bagażu podręcznego. Aktualnie pasażerowie mogą zabrać na pokład torbę o wymiarach 40 x 25 x 20 cm, ale nowy limit będzie bardziej przyjazny podróżnym – jedna z krawędzi zostanie powiększona do 30 cm.
Nowe wymiary darmowej torby wyniosą 40 x 30 x 20 cm, co oznacza wzrost pojemności z 20 do 24 litrów. Choć różnica wydaje się niewielka, to w praktyce pozwoli spakować więcej niezbędnych rzeczy, co szczególnie docenią osoby lecące tylko z bagażem podręcznym.
Zmiana została ogłoszona w kontekście porozumienia pomiędzy liniami lotniczymi zrzeszonymi w organizacji Airlines for Europe (A4E – Linie Lotnicze dla Europy) a unijnym komisarzem ds. transportu. Celem jest ujednolicenie zasad dotyczących bagażu podręcznego i zapewnienie większej przejrzystości dla pasażerów podróżujących po Europie.
Uzgodnione minimalne wymiary bagażu to 40 x 30 x 15 cm. Ryanair jednak nie tylko spełnia te wymagania, ale je przewyższa – zwiększając jedną z krawędzi, zamiast ograniczać pojemność. Gdyby przewoźnik dostosował się do minimum bez zmian, oznaczałoby to nawet 10% mniej miejsca w bagażu.
Przedstawiciel Ryanaira zapowiedział, że zmiany wejdą w życie po dostosowaniu specjalnych urządzeń do mierzenia bagażu na lotniskach. Oznacza to, że pasażerowie będą mogli korzystać z nowego limitu jeszcze tego lata.
Podczas gdy Ryanair aktualizuje swoje zasady, inni przewoźnicy – jak easyJet, Jet2 czy British Airways – nie planują zmian. Przykładowo easyJet wciąż dopuszcza bagaż o wymiarach 45 x 36 x 20 cm, co oznacza jeszcze więcej miejsca – bo aż 32 litry pojemności.
W tle toczy się jednak większa batalia o prawa pasażerów. Parlament Europejski przegłosował niedawno wprowadzenie obowiązku umożliwienia zabrania dwóch sztuk bagażu podręcznego na pokład. Pomysł ten spotkał się z oporem linii takich jak Ryanair, easyJet i Wizz Air, które twierdzą, że byłby trudny do wdrożenia w praktyce.
Linie niskokosztowe mają nadzieję, że kompromis polegający na ustaleniu minimalnych wymiarów bagażu pomoże im przekonać unijnych urzędników do rezygnacji z obowiązku dwóch sztuk bagażu. To pokazuje, że za decyzją o powiększeniu torby mogą stać także względy strategiczne, a nie tylko dobro pasażerów.
POLEMI.co.uk
Fot.: robert coolen / Shutterstock