Turystyka i transport

Uczestnikami dosyć absurdalnego lotu byli pasażerowie British Airways. Samolot po jedenastu godzinach wylądował w miejscu, z którego wystartował.

Jak informuje The Standard, lot British Airways z londyńskiego Heathrow do Hongkongu został zmuszony do zawrócenia po pokonaniu ponad jednej trzeciej zaplanowanej trasy z powodu usterki technicznej. Samolot Boeing 777-200 znajdował się na wysokości 35 tysięcy stóp nad Turkmenistanem, gdy podjęto decyzję o powrocie do Londynu.

Z danych ze strony śledzącej loty FlightRadar24 wynika, że samolot wylądował na lotnisku Heathrow tuż przed 8 rano czasu lokalnego, po ponad 11 godzinach od startu. Linie lotnicze potwierdziła, że decyzja o powrocie była środkiem ostrożności.

W oświadczeniu British Airways przeproszono pasażerów za zakłócenie podróży, podkreślając, że lądowanie odbyło się bezpiecznie, a ludzie zostali normalnie wyprowadzeni z samolotu.

Niestety, lot BA32, który odbył się później tego samego dnia, również napotkał problemy. Samolot musiał zostać przekierowany do Budapesztu trzy godziny po starcie z powodu nagłego wypadku medycznego na pokładzie.

To nie pierwszy raz w ostatnich tygodniach, gdy samolot British Airways musiał zawrócić. Na początku miesiąca lot z Heathrow do Teksasu musiał wrócić do Londynu tuż po dotarciu do Ameryki Północnej z powodu drobnej usterki technicznej.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Russ Heinl / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>