Coraz więcej linii lotniczych w Europie i Ameryce wprowadza opłaty nie tylko za bagaż rejestrowany, ale nawet za torby podręczne. To nie tylko irytuje pasażerów, ale też napędza nowy rynek – podróży bez bagażu. A to wszystko przekłada się na miliardowe przychody dla przewoźników.
Jak podaje BBC, jeszcze kilkanaście lat temu pasażerowie mogli spokojnie nadać walizkę i wybrać miejsce bez dopłat. Dziś nawet mała torba może kosztować więcej niż sam bilet. Dla wielu osób podróż z samym plecakiem stała się koniecznością – nie z wyboru, a z powodu polityki cenowej linii lotniczych.
Dodatkowe opłaty za bagaż stały się jednym z głównych źródeł dochodu dla przewoźników. W samych Stanach Zjednoczonych linie zarobiły na nich ponad 7 miliardów dolarów w zeszłym roku. W Europie ten trend również rośnie – zwłaszcza wśród tanich przewoźników, takich jak Ryanair czy Wizzair.
W odpowiedzi na rosnące ceny bagażu, pasażerowie zaczęli szukać kreatywnych sposobów pakowania. Zyskują na popularności kompaktowe torby, plecaki modułowe i walizki idealnie dopasowane do wymiarów schowków kabinowych. TikTok i Instagram pełne są poradników z trikami, jak upchnąć garderobę na tydzień w plecaku.
Producenci walizek, tacy jak brytyjski Antler czy niemiecki Samsonite, notują rekordowe zainteresowanie małymi walizkami. Pojawiają się nowe modele zaprojektowane specjalnie pod wymiary konkretnych linii lotniczych – bo różnice potrafią być znaczące, a pomyłka może słono kosztować.
Organizacje konsumenckie, w tym The European Consumer Organisation (BEUC), oskarżają przewoźników o łamanie zasad unijnych. W ich ocenie opłaty za bagaż podręczny są sprzeczne z wcześniejszymi wyrokami sądów europejskich. Sprawa trafiła do Komisji Europejskiej, ale na ostateczne decyzje jeszcze poczekamy.
W Stanach Zjednoczonych pojawiły się głosy polityków domagające się większej przejrzystości w cenach biletów. W Unii Europejskiej również rośnie presja, by uregulować kwestię opłat dodatkowych. Problem polega na tym, że linie lotnicze umiejętnie obchodzą przepisy, podpinając opłaty pod opcje premium.
POLEMI.co.uk
Fot.: lunopark / Shutterstock