Turystyka i transport

Na pokładzie WizzAira lecącego do Wielkiej Brytanii padło słynne hasło „czy leci z nami lekarz?” – jak się okazało, doszło do szokującej akcji porodowej w trakcie lotu. Dziecko postanowiło urodzić się 2 miesiące przed terminem.

Jak podaje Daily Mail, do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę 9 marca na pokładzie taniej linii lotniczej lecącej do Londynu. 28-letni brytyjski doktor, Hassan Khan, wracał z wakacji w Ammanie, gdy nagle usłyszał, jak załoga pokładowa wzywa do pomocy osobę z wykształceniem medycznym.

Jak się okazało, lecąca z nim współpasażerka zaczęła rodzić – kobiecie odeszły wody. Jakby trudności było mało, rodząca nie znała języka angielskiego, więc do akcji porodowej zaangażowana była także osoba, która wszystko tłumaczyła przyszłej młodej mamie pochodzącej z Jordanii.

Pracujący na stałe w Basildon Hospital Khan zrobił co mógł, aby pomóc przyszłej mamie, choć miał do dyspozycji tylko ręczniki – ani stetoskop, ani maska tlenowa, ani zacisk nie znajdowały się na pokładzie. Lekarz z 4-letnim stażem uspokoił rodzącą zapewniając ją, że wcześniej miał kontakt z noworodkami i zna się na resuscytacji noworodków bezpośrednio po urodzeniu.

Wszystko skończyło się dobrze – na pokładzie przyszła na świat dziewczynka. Lot zawrócono do Włoch – matka z dzieckiem trafiły do Perrino Hospital. Z doniesień internetowej gazety Open wynika, że dziecko urodziło się w 7 miesiącu i mimo przedwczesnych narodzin nie potrzebowała inkubatora, jest całkowicie zdrowa.


VK / POLEMI.co.uk
Fot.: TheHighestQualityImages / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>