Samolot tanich linii musiał awaryjnie lądować w związku z wypadkiem na pokładzie, wywołanym przez silne turbulencje. POZYCJA - reklama7
Do incydentu doszło zaledwie 20 minut po starcie, gdy samolot poruszał się z prędkością około 780 km/h. Członkowie załogi, którzy mieli właśnie rozpocząć serwowanie posiłków, zostali gwałtownie rzuceni o ściany kabiny, co doprowadziło do decyzji o natychmiastowym skierowaniu samolotu na lotnisko w Rzymie.
POZYCJA - reklama7a
Dane z Flightradar24 pokazują, że samolot zmienił kurs, gdy znajdował się nad południową częścią Włoch, omijając burzowe rejony, które nawiedziły ten obszar. W południowej części Włoch panowały tego dnia silne burze, co miało bezpośredni wpływ na wystąpienie silnych turbulencji.
Rzecznik easyJet potwierdził, że decyzja o awaryjnym lądowaniu została podjęta ze względu na obrażenia, jakich doznało dwóch członków załogi. Zostali oni natychmiast przetransportowani do szpitala w Rzymie, gdzie udzielono im niezbędnej pomocy medycznej.
EasyJet podkreśla, że bezpieczeństwo pasażerów i załogi jest najwyższym priorytetem linii lotniczej. Piloci są odpowiednio szkoleni, aby radzić sobie z niespodziewanymi sytuacjami, takimi jak turbulencje, które mogą wystąpić w każdym momencie lotu.
Po udzieleniu pomocy medycznej rannym członkom załogi, pasażerowie zostali przetransportowani do Londynu innym lotem. Choć incydent ten był z pewnością stresujący dla wszystkich na pokładzie, działania załogi i szybka decyzja o lądowaniu pozwoliły na zminimalizowanie ryzyka i zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim podróżnym.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Ceri Breeze / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
