W trakcie wakacji bardzo dużo osób szuka sposobów, aby zabrać w podróż jak najwięcej rzeczy, nie płacąc przy tym fortuny za dodatkowy bagaż. Turyści na Wyspach stają się mistrzami w kreatywnym pakowaniu – od noszenia kilku warstw ubrań po nietypowe wykorzystanie przedmiotów codziennego użytku. Jakie sposoby stosują, by obejść limity linii lotniczych?
Jak informuje Mirror, w Wielkiej Brytanii podróżni coraz częściej unikają opłat bagażowych, stosując pomysłowe patenty przed wejściem na pokład. Część z nich potrafi założyć kilka kompletów ubrań jednocześnie, inni rezygnują z mniej potrzebnych elementów garderoby, a nawet próbują przemycić rzeczy w przedmiotach wyglądających na zwykłe akcesoria.
Z badań zleconych przez Heathrow Express (kolej łącząca Londyn z lotniskiem Heathrow) wynika, że aż 72% podróżnych stawiło się do odprawy z bagażem przekraczającym dopuszczalną wagę lub wymiary. Ponad połowa z nich zakładała dodatkowe ubrania, a 28% potrafiło ubrać się w trzy lub cztery warstwy.
Co ciekawe, około 9% ankietowanych zamiast szalika używało ręcznika plażowego, owiniętego wokół szyi jak element garderoby. W ten sposób unikali konieczności pakowania go do walizki. Innym popularnym trikiem jest zakup kosmetyków dopiero po przylocie – na taki krok decyduje się 30% badanych. Jeszcze bardziej kreatywni są ci, którzy upychają ubrania do poszewek na poduszki udających poduszki podróżne – robi tak około 13% turystów.
W grupie osób w wieku 25–34 lat co trzecia rezygnuje z pakowania bielizny, aby w walizce znalazło się więcej miejsca na ważniejsze elementy garderoby. Z kolei 9% próbowało przekonać obsługę przy odprawie, by przymknęła oko na przekroczony limit.
Gdy wszystkie sztuczki zawiodą, podróżni wydają średnio 44 funty na dodatkowy bagaż. Eksperci z Heathrow Express zwracają uwagę, że część tej kwoty można by zachować, oszczędzając na dojeździe na lotnisko i przeznaczając pieniądze na dokupienie ulubionych ubrań czy butów po wylądowaniu.
Eksperci przypominają jednak, że coraz więcej linii lotniczych dokładniej kontroluje rozmiar i wagę bagażu podręcznego. Znane są przypadki, gdy torba mieszcząca się w schowku nad siedzeniem musiała trafić do luku bagażowego tylko dlatego, że była lekko poszerzona zamkiem.
Wniosek jest prosty – kreatywne podejście do pakowania może pozwolić uniknąć dopłat, ale trzeba uważać, by nie przesadzić i nie narazić się na dodatkowe kontrole. Czasem rozsądniej jest zabrać mniej, niż ryzykować opóźnienia lub stres tuż przed odlotem.
POLEMI.co.uk
Fot.: Chun photographer / Shutterstock