Wielu Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii planuje letnie wyjazdy, jednak sytuacja na lotniskach w Szkocji może wprowadzić spore zamieszanie. Pracownicy Menzies Aviation grożą strajkiem, domagając się lepszych warunków wynagrodzenia. Jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem, ruch lotniczy może zostać poważnie zakłócony.
Jak informuje The Standard, związek zawodowy Unite ostrzegł, że pracownicy Menzies Aviation na lotniskach w Edynburgu i Glasgow mogą wkrótce rozpocząć strajk. Głównym powodem jest niezadowolenie z propozycji płacowych przedstawionych przez pracodawcę. Jeśli rozmowy nie przyniosą przełomu, planowane są działania protestacyjne w szczycie sezonu urlopowego.
Propozycje podwyżek wynagrodzeń, które padły ze strony Menzies Aviation, zostały przez załogę uznane za niewystarczające. W Glasgow zaproponowano wzrost pensji o około 4.25%, a w Edynburgu – o 4%. W obydwu przypadkach pracownicy gremialnie odrzucili te oferty, argumentując, że nie pokrywają one realnego wzrostu kosztów życia.
Wśród osób potencjalnie uczestniczących w strajku znajdują się m.in. kontrolerzy oraz agenci obsługi naziemnej. Ich praca jest kluczowa dla codziennego funkcjonowania lotnisk i bezpieczeństwa operacji lotniczych. Strajk tej grupy zawodowej może spowodować opóźnienia, a nawet odwołania lotów.
Związek Unite domaga się podwyżek adekwatnych do sytuacji finansowej firmy oraz inflacji. Przedstawiciele organizacji podkreślają, że Menzies Aviation notuje znakomite wyniki finansowe i ma możliwość zapewnienia pracownikom uczciwego wynagrodzenia. Ich zdaniem brak porozumienia to wyłącznie efekt niechęci pracodawcy do kompromisu.
Do tej pory firma Menzies Aviation nie odniosła się publicznie do zarzutów i żądań. Związek zawodowy oczekuje jednak natychmiastowej reakcji i zapowiada, że bez konkretnych propozycji sprawa trafi do głosowania w sprawie strajku.
Letni strajk mógłby szczególnie mocno uderzyć w osoby planujące urlopy, w tym wielu Polaków mieszkających w Szkocji. Zakłócenia na lotniskach mogą wpłynąć na połączenia z Polskią, a także utrudnić przesiadki i podróże po Europie.
Związkowcy zapowiadają, że jeśli nie dojdzie do zmiany stanowiska firmy, procedura przeprowadzenia strajku rozpocznie się jeszcze przed końcem czerwca. Pasażerowie planujący podróże w lipcu i sierpniu powinni więc śledzić sytuację, ponieważ istnieje ryzyko poważnych zakłóceń.
POLEMI.co.uk
Fot.: Andrii Yalanskyi / Shutterstock
