Historia 22-letniej Szkotki, która wróciła z egzotycznych wakacji z walizkami pełnymi narkotyków, pokazuje, jak łatwo wpaść w pułapkę szybkiego zarobku i jak cienka jest granica między więzieniem a szansą na rehabilitację. Sąd w Manchesterze uznał jednak, że jej przypadek zasługuje na wyjątkowe potraktowanie i zamiast więzienia orzekł zawieszenie kary oraz prace społeczne.
Mirror informuje, że Kiala Wyles, 22-letnia mieszkanka Stirling w Szkocji, została zatrzymana 24 lipca 2025 roku na lotnisku w Manchesterze. W jej bagażu funkcjonariusze Border Force (Brytyjska Straż Graniczna) odkryli aż 30 kilogramów marihuany, zapakowanej próżniowo w 26 paczkach. Wartość hurtowa przechwyconych narkotyków została oszacowana na około 79 tysięcy funtów.
Młoda kobieta tłumaczyła, że została skuszona łatwym zarobkiem. Nieznajomy, który skontaktował się z nią za pośrednictwem mediów społecznościowych, miał zaoferować jej 10 tysięcy funtów za przewiezienie walizek z Tajlandii do Wielkiej Brytanii. Wyles połączyła tę ‘pracę’ z urlopem, spędzając 20 dni w Azji, zanim odebrała torby z kontrabandą.
POZYCJA - reklama7
Podczas kontroli granicznej Wyles początkowo zaprzeczała, że wiedziała o zawartości walizek. Jednak skala zabezpieczonych narkotyków i sposób ich ukrycia nie pozostawiał wątpliwości co do powagi sytuacji. Została natychmiast zatrzymana i przewieziona do aresztu.
Sprawa trafiła do Sądu Koronnego w Manchesterze. Obrona, reprezentowana przez Olivię Gatfield, argumentowała, że oskarżona odegrała jedynie ograniczoną rolę pod cudzym kierownictwem i działała z naiwności. Podkreślano, że młoda kobieta sama zmagała się z uzależnieniami, a jej życie osobiste wymknęło się spod kontroli. Prawniczka wyjaśniła także, że oskarżona była w trudnej sytuacji materialnej – straciła mieszkanie, cierpiała na zaburzenia psychiczne i wpadła w destrukcyjny styl życia. Dodano, że jej ojciec spędził część życia w więzieniu, a przeszłość rodzinna miała wpływ na decyzje, jakie podejmowała.
Sędzia Jeremy Lasker przyznał, że sprawa jest nietypowa. Wskazał, że choć Wyles przyznała się do przewozu narkotyków klasy B, okazała skruchę, spędziła już miesiąc w areszcie i ma ‘realne szanse na rehabilitację’. Podczas uzasadnienia wyroku Lasker zaznaczył, że takie rozstrzygnięcie może budzić kontrowersje. Z jednej strony istnieje ryzyko, że złagodzenie kary zostanie odebrane jako zielone światło dla innych kurierów narkotykowych. Z drugiej – osadzenie młodej kobiety na dłużej w więzieniu mogłoby jedynie pogorszyć jej stan psychiczny i przekreślić szanse na poprawę.
POZYCJA - reklama7a
Ostatecznie sąd skazał Wyles na dwa lata więzienia w zawieszeniu na taki sam okres. Dodatkowo otrzymała obowiązek odbycia rocznego programu prac społecznych w Szkocji. Sędzia podkreślił, że decyzja ta jest drugą szansą, której oskarżona nie może zmarnować.
Linki sponsorowane
Fot.: Fengianum / Shutterstock
