Turystyka i transport

Panika wybuchła na brytyjskim lotnisku. Awaryjnie lądować musiał samolot, który dopiero co wystartował, ze względu na znalezienie na pokładzie czegoś 'czego nie powinno tam myć'. Pasażerów natychmiastowo ewakuowano po wylądowaniu.

Jak informują brytyjskie media, na brytyjskim lotnisku w Birminngham wybuchłą panika po ogłoszeniu alertu. Port został zamknięt dla pasażerów i ogłoszono, że wstrzymane są pozostałe loty.

Wszystko ze względu na nietypową sytuację na pokładzie samolotu Aer Lingus, który leciał do Belfastu. Załoga samolotu powiadomiła lotnisko w Birmingham, że znaleziono 'niezidentyfikowany przedmiot', którego nie powinno być w samolocie.

Maszyna awaryjnie wylądowała, a wszyscy pasażerowie zostali szybko ewakuowani. Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby.

Wstępne informacje wskazywały, że lotnisko może wstrzymać swoją działalność na dłużej, jednak po przeprowadzeniu badania uznano, że jednak nie ma już ryzyka dla życia i zdrowia ludzi.

Pasażerów tego samolotu, jak i innych pasażerów, którzy mieli lecieć w niedługim czasie z lotniska w Birmingham, poinformowano, że loty ponownie się odbędą, ale mogą być opóźnione.

Ani przedstawiciele lotniska, ani linii lotniczych, ani policja nie poinformowali opinii publicznej co dokładnie zostało znalezione na pokładzie, co spowodowało tyle zamieszania.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>