Pasażerowie Ryanaira napotykają coraz częściej problemy tuż przed wejściem do samolotu, kiedy dowiadują się, że muszą jeszcze dodatkowo dopłacić prawie 50 funtów. POZYCJA - reklama7
Coraz więcej osób zwraca uwagę na to, że kontrola wielkości bagaży podręcznych staje się normą we wszystkich liniach, a szczególnie u tych najtańszych przewoźników.
POZYCJA - reklama7a
Tak się właśnie dzieje z lotami Ryanairem, który ma bardzo konkretne wytyczne co do rozmiarów bagażu podręcznego, który można zabrać ze sobą za darmo.
Ludzie proszeni są, by umieszczać swoje bagaże w specjalnie przygotowanych stojakach, które mają stwierdzić, czy ktoś nie przekracza wytycznych. Jednak jeśli ktoś już raz poleciał z danym bagażem za darmo i nie był sprawdzany, to zazwyczaj uznaje, że tym razem również będzie to możliwe - jednak przy faktycznej weryfikacji może się mocno zdziwić.
Gdy w takiej sytuacji bagaż nie zmieści się w pełni w stojaku, to pasażer musi uiścić na miejscu opłatę w wysokości 46 funtów, jeśli chce swój bagaż zabrać ze sobą.
Jeżeli wiecie, że dany bagaż przynajmniej w jednej z wielkości przekracza limity, to warto dopłacić 6 funtów w trakcie bukowanie biletu, aby móc zabrać nieco większą walizkę ze sobą na pokład, oszczędzając wtedy 40 funtów.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: VILTVART / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
