Pilot tanich linii lotniczych zasłabł w trakcie lotu do Wielkiej Brytanii. Początkowo spanikowana załoga zaczęła szukać wśród pasażerów osób z doświadczeniem medycznym, które mogłyby pomóc.
The Standard informuje, że pasażerowie lotu EasyJet z egipskiej Hurghady do Manchesteru doświadczyli dramatycznych chwil, gdy w trakcie lotu pilot nagle stracił przytomność. Na pokładzie wybuchła panika, gdy członkowie załogi, porzucając swoje obowiązki, zaczęli desperacko wzywać pasażerów z wykształceniem medycznym. Początkowo nie było jasne, kto potrzebuje pomocy – pasażerowie sądzili, że to jeden z podróżnych.
Personel pokładowy szybko postawił parawan wokół kokpitu, próbując zapewnić pilotowi prywatność i umożliwić udzielenie mu pomocy. Wkrótce ogłoszono, że konieczne będzie awaryjne lądowanie, co spotęgowało napięcie wśród pasażerów. Niektórzy z nich zaczęli płakać, a inni w panice rozważali najgorsze scenariusze.
Pod nieobecność kapitana, stery przejął pierwszy oficer, który musiał w pojedynkę sprowadzić samolot na ziemię w trudnych warunkach. Podchodzenie do lądowania w Atenach było wyjątkowo nerwowe – turbulencje i niestabilny lot tylko wzmagały obawy na pokładzie. Samo lądowanie było bardzo gwałtowne i toporne, ale szczęśliwe, jak to określili pasażerowie.
Po wyląsowaniu na lotnisku w Atenach na samolot czekały już służby ratunkowe, które natychmiast zajęły się nieprzytomnym pilotem. Pasażerowie nie kryli wdzięczności dla pierwszego oficera, który opanował sytuację i sprowadził maszynę na ziemię.
Po lądowaniu pojawiły się kolejne komplikacje – podróżni zostali uziemieni w Atenach, gdzie musieli czekać na dalsze instrukcje. Niektórzy spędzili kilka godzin na lotnisku, inni otrzymali miejsca w hotelach, ale organizacja transportu pozostawiała wiele do życzenia.
Rzecznik linii lotniczych EasyJet potwierdził, że lot został przekierowany z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia kapitana. W oświadczeniu podkreślono, że pierwszy oficer wykonał lądowanie zgodnie z obowiązującymi procedurami, a na miejscu zapewniono pomoc medyczną. Przewoźnik przeprosił za utrudnienia i zapewnił, że dołożył wszelkich starań, aby zminimalizować skutki opóźnienia.
POLEMI.co.uk
Fot.: Dogora Sun / Shutterstock